Witam,wygląda na to,że ma Pani problem z samooceną, skłonność do obwiniania siebie,trudności w nawiązaniu trwałej więzi z mężczyzną,,,To wszystko należałoby przepracować w relacji z psychoterapeutą, zachęcam, jest Pani młodą osobą, wszystko da się zmienić jeżeli tylko poświęci się sprawie szukania rozwiązania odpowiednio dużo czasu i wesprze pomocą specjalisty. Pozdrawiam
Dzień dobry!
Kilka niepowodzeń w relacjach, sytuacji, które nie potoczyły się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, może podkopać wiarę w siebie. Stwierdzenie, że "żaden mężczyzna" Pani "nie chce" to jednak zbyt duże uogólnienie wobec opisywanej przez Panią sytuacji. Każdy dorosły człowiek doświadcza w ciągu życia kilka rozstań i odrzuceń, to normalne - i w żaden sposób nie musi to negatywnie determinować naszej dalszej przyszłości.
To od Pani zależy, jak nazwie Pani swoje dotychczasowe doświadczenia, jakie wnioski z nich wyciągnie i z jakim nastawieniem będzie Pani patrzeć w przyszłość.
Na pewno zawsze warto zastanowić się, co mogę w sobie zmienić, jakie swoje cechy i umiejętności podkreślić, a które utrudniają Pani stworzenie związku. Być może jest słusznym odkryciem, że jedną z tych trudności jest właśnie brak pewności siebie. Ale czy do jej zbudowania wystarczy poddanie się operacji?
Czym jest dla Pani związek? Jak chciałaby Pani, żeby wyglądał? Jakie cechy miałby mieć mężczyzna, z którym chciałaby się Pani związać? Jakie są Pani oczekiwania? Być może przyczyną dotychczasowych rozstań było np. nietrafione wybory partnerów? Może Wasze zbyt odmienne potrzeby i oczekiwania od związku?
Proszę też pamiętać, że każdy dorosły człowiek czasami jest sam (np. czekając na miłość, po rozstaniu, po rozwodzie itp.) i nie będąc w związku także można być zadowolonym z siebie, szczęśliwym, spełnionym, rozwijać się. Czy dba Pani o siebie? Czy lubi Pani siebie? Rozwija Pani swoje zainteresowania i myśli pozytywnie? Nawiązuje Pani nowe i pielęgnuje stare znajomości? Planuje i marzy?
Zachęcam do zadania sobie tych wszystkich pytań, także w psychoterapii.
Pozdrawiam!
Witam Panią,
opisała Pani siebie skupiając się na samych negatywach. Być może w relacji z mężczyznami poszukuje Pani potwierdzenia takiego sposobu myślenia o sobie. Zachęcam do spotkania z psychologiem/psychoterapeutą, aby dzięki takiej pracy podniosła Pani swoją samoocenę i odkryła swoje mocne strony, które pozwolą budować satysfakcjonujące relacje. Powodzenia!
Monika Prus
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Związek z mężczyzną w separacji – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Trudności z pogodzeniem się z rozstaniem – odpowiada Mgr Katarzyna Bodziacka-Kulik
- Dlaczego każdy mężczyzna jest mi obojętny? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak się pogodzić z faktem, że nie jestem pierwszym partnerem kobiety? – odpowiada Artur Brzeziński
- Natrętne myśli o pierwszym partnerze dziewczyny – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Problem ze znalezieniem mężczyzny – odpowiada Piotr Bochański
- Problemy z ulokowaniem uczuć u 20-letniej osoby – odpowiada Piotr Pilarski
- Jak zapomnieć i pogodzić się ze zdradą męża? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak na nowo zaufać mężczyźnie? – odpowiada Mgr Marek Lisowski
- Niechęć do spotkań u mężczyzny – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski