Jak się pogodzić z faktem, że nie jestem pierwszym partnerem kobiety?

Jak pogodzić się z tym, że parterka miała 5 partnerów z którymi rzadko uprawiała sex ale ich miała ? Ona jest moją pierwszą a ja się z tym nie mogę pogodzić, co mogę zrobić ?
MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu

Witam,
W "idealnym świecie" zapewne Pan byłby jej pierwszym mężczyzną, a ona pierwszą Pana kobietą.
Tak nie jest.
Co robić?
Może się Pan z tym nie pogodzić - wówczas przyjdzie Panu rozstać się z tą partnerką i szukać innej (takiej która by spełniała takie Pana oczekiwania).

Co Pan myśli o takim rozwiązaniu? Co Pan czuje, gdy myśli o takim rozwiązaniu?
Jeżeli jest ono dla Pana do przyjęcia to tak Pan może zrobić.
Może też Pan postąpić inaczej. Proszę zastanowić się: dlaczego jest Pan z tą kobietą? co w niej podoba się Panu? co jest dobrego, fascynującego? co Panu ten związek daje? co Pan czuje będąc z tą kobietą ? Czy jest to dla Pana ważne? Czy chce Pan to czuć w przyszłości?
Jeżeli po zastanowieniu się nad odpowiedziami na te pytania uzna Pan, że chce być dalej ze swoją wybranką to wówczas zostaje Panu unikać tych myśli i poczekać. Z czasem zbladną i zostaną zapomniane. W miarę jak będziecie siebie poznawać, będzie łączyło was coraz więcej to co było stanie się nie ważne dla Pana.
Może Pan zapytać : jak unikać myśli taki? No cóż, trzeba to trenować. To przecież Pana umysł i Pana myśli. Ma Pan nad nimi kontrolę. Gdy pojawi się myśl o poprzednich partnerach Pana wybranki proszę zacząć myśleć o czymś innym. Pozwolić tej myśli odejść. Mózg z czasem przestanie je przywoływać.
Jeżeli będzie to dla Pana za trudne to można się jeszcze zastanowić, dlaczego jest ważnym dla Pana bycie "pierwszym"?
Czy to oznacza, że chce Pan być wyjątkowy dla kobiety, którą Pan wybrał?
Jest Pan wyjątkowy bo i ona wybrała Pana - jest z Panem a nie z kimś innym z przeszłości.
Może obawia się Pan np. oceny? Sprawy intymne to raczej nie wyścigi, zawody, konkursy. Jeżeli chcecie być ze sobą razem, dobrze jest wam, może nawet kochacie siebie to oceny i porównania są tu nie na miejscu.
To Pan decyduje, co jest dla Pana najważniejsze - to, co Was łączy, czy przekonanie o znaczeniu "pierwszości".
Na pewno - jeżeli będzie Pan stale myślał o przeszłości to zniszczy to Waszą relację.
To do Pana zależy, co Pan zrobi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Artur B.

0

Dzień dobry!

Większość dorosłych ludzi ma w swoim życiu kilku/ kilkunastu partnerów seksualnych. Bardzo trudnym do spełnienia jest więc oczekiwanie, aby partnerzy byli dla siebie pierwszymi. Warto racjonalnie oswajać się z tą myślą, aby uniknąć podobnego stresu w przyszłości i w ewentualnych kolejnych związkach.
Przeszłość seksualna i ilość partnerów nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na jakość Pana obecnego związku i wspólne szczęście. Warto skoncentrować się teraźniejszości i wspólnie planowanej przyszłości, a nie na przeszłość nie mamy wpływu.
Warto też zastanowić się, czy żal do partnerki o dotychczasową ilość partnerów nie wynika np. z braku pewności siebie, obniżonej samooceny lub braku satysfakcji z Waszego obecnego związku?

Jednocześnie jednak, jeśli zbyt duża (w Pana opinii) ilość partnerów seksualnych jest dla Pana bardzo ważnym kryterium czuje Pan, że byłby Pan znacznie bardziej szczęśliwy, spokojny i zgodny ze swoimi poglądami moralnymi, spotykając się z dziewicą lub dziewczyną o niewielkim doświadczeniu seksualnym - może Pan kierować się tą zasadą przy wyborze partnerki.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty