Jak połączyć miłość do partnera z wychowaniem dzieci?

Witam mam 28 lat związała się ze starszym mężczyzną który ma dwójkę dzieci 10letniego chłopca i 11 letnia dziewczynkę jesteśmy razem półtora roku dzieci mieszkają z Nami bo ich matka miała udar jak byli mali i nie łączy ich żadna więź na początku wypracowała pozytywne relacje z dziećmi ja swoich nie mam cieszylam się że są. Jednak z czasem zauważyłam że sposób wychowania dzieci przez mojego partnera jest zupełnie różny niż ja sobie to wyobrażam wielokrotnie z Nim o tym rozmawiałam jednak widzę że nic się nie zmienia. Partner przyznała na moje wychowanie nie zwraca mi uwagi jednak brak poparcia z Jego strony powoduje że dzieci mnie lekceważa i wciąż zachowują się tak samo co mnie irytuje nie daje już rady kocham partnera bardzo ale ta sytuacja mnie wykańcza powiedziałam partnerowi że ma porozmawiać z dziećmi że mają jemu zadawać pytania i że ja nie będę się wtrącać w wychowanie tylko ciężko mi jak widzę jak Oni określają Go wokół palca a On nic z tym nie robi mój partner nie toleruje żadnych kar tylko rozmowę i super gdyby to coś dawało ale rezultatów nie ma może byłyby jakieś rady fachowe jak mam się zachowywać w takiej sytuacji gdyż chciałabym byśmy byli szczęśliwi Dziękuję za odpowiedź.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, sytuacja w jakiej się Pani znajduje jest zapewne bardzo trudna. Jednak wycofanie się z wychowania dzieci będzie wycofywaniem się ze wspólnego życia rodzinnego. Mieszkając razem tworzą Państwo rodzine i najlepiej byłoby wypracować system w którym wspólnie będą Państwo decydować . Rozumiem, że wyprawie dzieci często decyduje sam partner z uwagi na to , że to jego dzieci. Tylko tworzą Państwo wspólnie system rodzinny i w pewnym sensie one są / powinny być Państwa. Ważne jest to żeby razem je wychowywać , to przecież też jest pokazywanie im wzorców , później naśladując Państwa będą układać własne związki . Być może to przekona partnera do zmian swoich metod wychowawczych i poglądów. Odnoszę wrażenie, że czuje się Pani w tym wszystkim odsunięta i bez prawa głosu. Jednak zostanie na tym miejscu sprawi że będzie Pani czuła się coraz bardziej nieszczęśliwa. Ustalenie wspólnie zasad oraz chęć respektowania ich daje szanse na zmianę.
Pozdrawiam A. Pacia

0

Dzień Dobry Pani,

Zachęcałabym Państwa do podjęcia terapii par, albo rodzinnej, co byłoby znacząco pomocne w poprawie relacji komunikacyjnej i emocjonalnej między Wami i wychowywanymi wspólnie Dziećmi.
Albo sugerowałabym Pani skorzystanie ze zwyczajnej i indywidualnej rozmowy z psychologiem, co również pomogłoby Pani w dotarciu do rozwiązania wyzwania.

Z przesłaniem dla Pani pomyślności i radości,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty