Jak pomóc mojej dziewczynie i co jej jest?
Mam 22 lata, a moja dziewczyna 19, jesteśmy ze sobą rok. Mnie od początku wydawało się, że wszystko jest super. Prawie. Miałem przypuszczenia, że jest ktoś jeszcze - Ona zaprzeczała. Po jakimś czasie przyznała się, że coś było. Choć było mi trudno widząc, że bardzo żałuje i zależy jej na mnie wybaczyłem i znowu było pięknie - do czasu aż powiedziała mi, że czuje dziwne uczucie (może wyrzuty), że dręczą ją wspomnienia o jej byłych związkach, że boi się, że mnie straci, że przez to nie wie co czuje do mnie, że myśli o moich byłych dziewczynach i czuje zazdrość. Ma w głowie ciągle jakąś głupia myśl "czy na prawdę mnie kocha", ale mówi, że dobrze wie ze tak jest. Generalnie sam nie wiem o co Jej chodzi. Kiedy się spotykamy wszystko jest cudownie, ale kiedy się nie widzimy wracają do niej te myśli. Do tego co jakiś czas ma dziwne załamania nastrojów. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że chcę z nią być, kocham ją, Ona zapewnia mnie, że również chce ze mną być, ale nie potrafię sobie z tym poradzić, nie wiem co myśleć. Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale nie potrafię jakoś tego ogarnąć - co robić, w czym tkwi problem? Jak jej i nam pomóc?