Jak poprawić relacje męża z moją córka z poprzedniego małżeństwa?

Z mojego pierwszego malzenstwa mam dorosla corke, moje jedyne dziecko. Moj drugi maz, z ktorym jestesmy razem 20 lat, pomagal mi zawsze w wychowywaniu corki. Jednak od pewnego czasu dochodzi do sytuacji, w ktorych ja musze dokonywac wyboru albo albo. Moj mąż nie cierpi psow a moja corka i ja je uwielbiamy. Corka poznala chlopaka, ktory ma malego pieska. Zapytala ostatnio czy mogliby razem z chlopakiem i jego pieskiem przyjechac do nas na kilka dni, bysmy poznali chlopaka. Moj mąż stwierdzil ze najwyzej na 1 dzien ze wzgledu na psa. Bez psa moga przyjechac na jak dlugo chca. Mojej corce zrobilo sie bardzo nieprzyjemnie i zrezygnowala z przyjazdu. Mnie opadly race, jest mi strasznie przykro, ze moj mąż nie potrafi zrozumiec, jakie to dla mnie wazne aby dac mojej corce poczucie, ze do mamy moze zawsze przyjechac i nasz dom jest jej domem, co sam podkresla. Zwlaszcza ze ja zawsze staralam sie byc druga mama dla jego wlasnych doroslych dzieci i bylam dla nich tolerancyjna i wyrozumiala. Nawet jak mi sie cos nie podobalo w ich wyborach czy zachowaniu, nie wtracalam sie a wspieralam. Moj mąż tez jest generalnie taki sam, z wyjatkiem tej psiej obsesji, ktora zawsze konfrontuje go z moja corka. Co moge zrobic, aby moc byc nadal z mezem a jednoczesnie nie stracic dobrego kontaktu z corka. Zaznaczam, ze dyskusji na temat psow mamy zaliczonych w przeszlosci bardzo wiele i zadna nie doprowadzala do rozsadnych kompromisow czy zblizenia stanowisk. Nie wierze tez, zeby moj maz zmienil kiedykolwiek zdanie na ten temat. Czy mam prawo konfrontowac go z moimi zyczeniami i wymuszac w takich sytuacjach swoja wole?
KOBIETA, 55 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty