Jak poradzić sobie po trudnym rozstaniu?

Dzien dobry. Moj swiat rozsypał się na kawałki. Przez 8 niesiecy byłam w zwiazku z chłopakiem , który męczył mnie psychicznie i nie szanował. A na dodatek dowiedzialam się, ze był ze mną tylko bo jestem ładna. W końcu powiedziałam dość i odeszłam. Jak powstać i pojsc dalej ? Czuje się nikim , narobil mi bałaganu w głowie przez co powoli zamykam sie w sobie. Czy bede jeszcze kiedys szczesliwa ?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,
zalecane jest wsparcie psychoterapeutyczne, ze specjalistą łatwiej będzie uzyskać równowagę psycho - społeczną.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Pani,

Dziękuje Pani za zaufanie :)

Zacznę od pogratulowania Pani, że podjęła Pani (trudną) decyzję o rozstaniu, z Chłopakiem, w relacji z Którym, nie czuła się Pani ważna, za Pani słowami: " ... Przez 8 niesiecy byłam w zwiazku z chłopakiem , który męczył mnie psychicznie i nie szanował... ."
oraz: "...narobil mi bałaganu w głowie przez co powoli zamykam sie w sobie... ."

Chcę Pani powiedzieć, ze tam gdzie nie widać sensu, ten sens się właśnie zaczyna...

Na ten czas zachęcam Panią, by nie pozostawała Pani sama w tej sytuacji i z ta sytuacją.
By sięgnęła Pani po wsparcie emocjonalne do Rodziny/bliskich Osób, które poprzez swoja obecność, pomogą Pani przejść przez ten trudny okres po rozstaniu.
Ważnym jest, by podzieliła się Pani swoim przeżywaniem..., bo dla zdrowia/kondycji psychicznej ma to znaczenie.

Na ten czas proponuję, by udała się Pani do Psychologa/Psychoterapeuty.
Ze specjalistycznym wsparciem, w pracy terapeutycznej (rozwojowej) łatwiej będzie Pani zrozumieć Siebie, by efektywnie kreować swoje życie.
By na tyle zaufać sobie, by tworzyć szczęśliwą i spełnioną relację partnerską, czego Pani serdecznie życzę.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam na sesję via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0

Dzień Dobry Pani,

Dziękuje Pani za zaufanie :)

Zacznę od pogratulowania Pani, że podjęła Pani (trudną) decyzję o rozstaniu, z Chłopakiem, w relacji z Którym, nie czuła się Pani ważna, za Pani słowami: " ... Przez 8 niesiecy byłam w zwiazku z chłopakiem , który męczył mnie psychicznie i nie szanował... ."
oraz: "...narobil mi bałaganu w głowie przez co powoli zamykam sie w sobie... ."

Na ten czas zachęcam Panią, by nie pozostawała Pani sama w tej sytuacji i z ta sytuacją.
By sięgnęła Pani po wsparcie emocjonalne do Rodziny/bliskich Osób, które poprzez swoja obecność, pomogą Pani przejść przez ten trudny okres po rozstaniu.
Ważnym jest, by podzieliła się Pani swoim przeżywaniem..., bo dla zdrowia/kondycji psychicznej ma to znaczenie.

Na ten czas proponuję, by udała się Pani do Psychologa/Psychoterapeuty.
Ze specjalistycznym wsparciem, w pracy terapeutycznej (rozwojowej) łatwiej będzie Pani zrozumieć Siebie, by efektywnie kreować swoje życie.
By na tyle zaufać sobie, by tworzyć szczęśliwą i spełnioną relację partnerską, czego Pani serdecznie życzę.

Podsumowując, chcę Pani powiedzieć, że:
Tam gdzie nie widać sensu, ten sens się właśnie zaczyna...

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam na sesję via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0

Witam, Panią, nie najlepszy czas w swom życiu Pani opisuje, rozstania, z którym teraz wypada się zmierzyć. W głowie zamieszanie, słychać słowa byłego chłopaka, który Pani wystarczająco nie cenił, nie wiadomo już w co wierzyć. Które przekonania oddają prawdę, jak nie myśleć o sobie wyłącznie w kategoriach, że jest Pani ładna, ale budować swoje JA na stabilnych podstawach. Nie do mnie należy przekonywanie Pani, że jest Pani ważna i wartościowa, ale jedna sprawa zwróciła moją uwagę. Umiała Pani zadbać o siebie i powiedzieć dość, odejść chociaż to na pewno nie było łatwe. A to świadczy o Pani sile i determinacji, o tym, że umie Pani zrobić bilans zysków i strat, i dokonać dobrego dla siebie wyboru. Trzymam za Panią kciuki. Agnieszka Naruszewicz

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty