Lęk o maluszka- szczególnie, kiedy ma się zostać mamą po raz pierwszy- jest naturalny. Jednak- jak rozumiem- stopień Pani lęku paraliżuje Panią i uniemożliwia radosne przygotowywanie się do narodzin. Być może obawy spowodowane są brakiem wiary we własne siły i zdolności poradzenia sobie? Nie nad wszystkim w życiu mamy kontrolę i nie na wszystko mamy wpływ. Świadomość tego może budzić lęk, jednak jest to fakt. Jeśli zrobiła Pani wszystko, by o siebie zadbać i się przygotować, warto w to uwierzyć. Także w to, że jest Pani wystarczająco dobra mamą.
Przygotowanie do porodu z psychologiem, praca nad swoją samooceną, poczuciem wartości i wymaganiami stawianymi sobie może przynieść także pozytywne efekty, przygotować Panią do nowej roli i pomóc odczuwać z niej satysfakcję. Zachęcam do przemyślenia takiej konsultacji.
Proszę brać pod uwagę fakty - dobre wyniki badań, Pani dobry stan zdrowia, radość z oczekiwania na narodziny dziecka. Snucie bowiem czarnych scenariuszy jest poniekąd zapominaniem o tym, co na prawdę, faktycznie ma miejsce. Takie zachowanie może mieć różne źródła, a przede wszystkim małą pewność siebie. Rzeczy nowe nas lękają, stresują, powodują napięcie. Jest to absolutnie naturalne i dotyka każdego człowieka na ziemi. Ważne jest czy tą nowość będziemy określać i analizować w kategoriach wyzwania czy zagrożenia. Jeżeli nowość jest dla nas wyzwaniem - wtedy napięcie może mobilizować do rozwoju, do przygotowań, do snucia planów itd (w zależności od sytuacji). Jeśli jednak nowość jest dla nas zagrożeniem - wtedy sytuacja nas paraliżuje i lęka w tak wielkim stopniu, że czujemy wręcz bezradność. Warto się nad tym zastanowić.
Polecam konsultację z psychologiem poznawczo-behawioralnym (gdyż ewidentnie "snucie czarnych scenariuszy" jest aktywnością poznawczą, a taką właśnie zajmuje się psycholog o specjalności poznawczo-behawioralnej). Na takiej konsultacji uświadomi Pani sobie swoje przekonania na temat siebie i czekającej Panią roli matki oraz pozwoli przepracować najbardziej stresujące myśli. Dzięki temu szybko i skutecznie uzyska Pani spokój i w równowadze emocjonalnej będzie oczekiwać na narodziny dziecka. Powodzenia.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Lęk przed urazami u rocznego dziecka – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- Jak poradzić sobie z takim lękiem? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Lęki o zdrowie ciąży – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak sobie poradzić z dręczącą mnie nerwicą? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Lęk o zdrowie i paraliżujący strach u 6-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Jak poradzić sobie z lękiem, że nie znajdę pracy po studiach? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Lęk przed niebiezpieczeństwem dziecka – odpowiada Mgr Monika Hibner
- Lęk u kobiety w 33 tygodniu ciąży – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Lęk przed samochodami po wypadku – odpowiada Mgr Katarzyna Fiszer
- Jak poradzić sobie z własnymi lękami podczas ciąży? – odpowiada Mgr Bożena Waluś