Jak poradzić sobie z przeszłością partnerki?

Jestem z dziewczyną od 3 miesięcy, jednak mam problem ze sobą, ale chciałbym opowiedzieć chwilę o sobie by zostać zrozumianym. Byłem w 6letnim dosć szczęśliwym związku, jestem człowiekiem typu, który nie ma problemu odmówić pokusom, alkohol, papierosy jakieś inne używki to mnie nie dotyczyło. Nie 'zażywałem' ich wcale. Po rozstaniu z dziewczyną nie chodziłem załamany, patrzyłem optymistycznie w przyszłość. Naprawdę mnie to nie ruszyło, co mnie nawet przeraziło w pewnym momencie. Potem poznałem obecną dziewczynę, zakochałem się strasznie ze wzajemnością, jednak od słowa do słowa w pewnym momencie zaczęła ciekawić mnie jej przeszłość i to był gwóźdź do trumny dla mnie. Liczba partnerów seksualnych szczerze mnie nie zniechęca, bo to były mniej lub bardziej udane związki, były w tym emocje a że źle ulokowane, powiedzmy, że jestem w stanie to zrozumieć. Jednak miała epizod chodzenia po klubach i całowania, obmacywania się z przypadkowymi kolesiami. Co w moim 'kodeksie moralnyn' jest nie dopuszczalne. Jeszcze jednorazową sytuację bym zrozumiał, jednak rok to dla mnie za dużo. Najbardziej boli mnie chyba to, że po prostu nie spodziewałem się tego po niej ani przez chwilę. Czysto rozsądkowo wiem, że powinien ją zostawić, ale tym razem emocje grają pierwsze skrzypce. I tu mam 2 pytania : 1) Proszę o jakaś radę. 2) Do jakiego specjalisty powinien się udać z takim problem ?

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Psychologia Rozstanie Emocje

Mgr Bożena Waluś Psychologia, Gliwice

94 poziom zaufania

Witam Pana,
rozmowa z psychologiem, psychoterapeutą może pozwoli zrozumieć swoje emocje dotyczące życia erotycznego partnerki.
Pozdrawiam serdecznie

Mgr Ryszard Chłopek Psycholog, Gliwice

58 poziom zaufania

Witam,
nie wiem dlaczego uważa Pan, że powinien Pan zostawić obecną partnerkę i dlaczego taka decyzja miałaby coś wspólnego z rozsądkiem? Przecież pisze Pan, ze Państwo się wzajemnie kochacie. To nie jest ważne? A może uważa Pan, że ludzie się nie zmieniają i że Pana dziewczyna nie mogła się zmienić od tego czasu?
Pana mocną stroną jest to, że nigdy (jeżeli dobrze zrozumiałem) nie szukał Pan ukojenia dla swoich bolesnych emocji w czyś, co jest szkodliwe, np. alkoholu, narkotykach, hazardzie, niebezpiecznych sportach, czy przypadkowych kontaktach seksualnych. Słabą tego stroną może być to, że trudno może być Panu przyjąć, że ktoś (np. Pana dziewczyna) odreagowywała jakieś swoje emocje właśnie w taki sposób.
To przeszłość, która wydarzyła się przed Państwa relacją. To ciekawe, że Pana to tak bardzo porusza, że aż myśli Pan o rozstaniu z kobietą, którą Pan kocha. Być może warto szukać przyczyn tych emocji we własnej psychoterapii, polegającej na analizie samego siebie. Polecałbym w tej sytuacji psychoterapię psychodynamiczną lub psychoanalityczną.
Pozdrawiam - Ryszard Chłopek

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zaakceptować seksualną przeszłość partnerki? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
Jak poradzić sobie ze zdradą mojej dziewczyny? – odpowiada Mgr Anna Szyda
Jak pogodzić się z przeszłością seksualną partnerki? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
Myśli o przeszłości partnerki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
Brak akceptacji przeszłości partnerki – odpowiada Mgr Beata Szymik
Jak poradzić sobie z przeszłością mężczyzny? – odpowiada Mgr Małgorzata Ziółkowska
Jak mogę naprawić relacje ze swoją byłą dziewczyną? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
Jak poradzić sobie po rozstaniu? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
Niechęć partnerki do seksu – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
ak sobie poradzić z kłamstwami mojej żony na temat przeszłości seksualnej? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski

artykuły

Spowiedź byłego narkomana. Dziś wyciąga innych z dna

"Narkoman jest w środku trąby powietrznej, tam nie

10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę

Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow

Ginekolog słyszy to od kobiet. "Mąż wyjeżdża w delegację, a ona na labioplastykę"

Coraz więcej kobiet zgłasza się na zabieg labiopla

Jak pogodzić się z przeszłością partnerki?

poznalem kobiete ktora nie jest dziewica gdy zaczalem sie z nia spotykac ja bylem prawiczkiem meczy mnie mysl ze ona doswiadczyla tego aktu z innym mezczyzna nie moge sobie dac z tym rady i nie moge sie z tym pogodzic jest nam bardzo dobrze ale i tak przez moja glowe co jakis czas przechodza te mysli czuje w sobie bezsilnosc choc wiem ze ona mnie wczesniej nie znala ciezko jest mi sie pogodzic z przeszloscia swojej partnerki ciezko to opisac prosze o rade gdzie szukac pomocy

MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Konflikty w związku Problemy w komunikacji między partnerami Psychologia Psychoterapia Zazdrość w związku

Mgr Justyna Piątkowska Psycholog, Gdynia

95 poziom zaufania

Dzień dobry!

Wspomina Pan, że Wasza relacja jest ogólnie udana. Nie opowiada Pan o innych istotnych problemach czy nieporozumieniach. To dobry znak, a i duża motywacja, aby mądrze poradzić sobie ze swoją zazdrością i zadbać o dalszy dobry rozwój związku. Niestety (albo na szczęście) nie mamy wpływu na przeszłość, nie możemy jej zmieniać. Tym bardziej w związku, daremne jest odnoszenie się do przeszłości partnera, wyborów które podejmował, zanim zostaliśmy parą. Oczywiście ma Pan prawo wyboru i swojej decyzji, np. "Związek z kobietą, która nie jest dziewicą kosztuje mnie zbyt wiele, nie jestem w stanie się z tym pogodzić, zaakceptować. Wolę się z nią rozstać i stworzyć związek z dziewicą. Takimi zasadami kieruję się w życiu". Oznaczałoby to utratę obecnej relacji, ma Pan jednak prawo do takiej decyzji. Być może warto jednak skierować się ku "Przeszłości nie zmienię. Jest nam ze sobą dobrze i chcę się z tego cieszyć". Z pewnością podczas psychoterapii można by zastanowić się również np. skąd Pana obawy i zazdrość? Na ile wynikają one z obniżonej samooceny, poczucia własnej wartości, niepewności w związku? Dlaczego i w jaki sposób (może nieświadomie) ocenia Pan partnerkę na podstawie jej życia seksualnego? Dlaczego czuje Pan, że byłoby ważne, lepsze, aby partnerka była dziewicą? Co by Pan na tym zyskał? Jakie są Pana opinie i przeżycia związane z seksem? Czym jest dla Pana seks, jaką gra rolę w życiu, a jaką w związku?

Pozdrawiam!

Mgr Magdalena Brabec Psycholog, Bydgoszcz

71 poziom zaufania

Witam. Jeśli ma pan takie możliwości to zachęcam do psychoterapii psychoanalitycznej a pewnie szybciej znajdzie pan pomoc prywatnie.

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pogodzić się z przeszłością partnerki i nie myśleć o jej pierwszym razie? – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
Zazdrość o przeszłość dziewczyny – odpowiada Mgr Katarzyna Malcher
Jak pozbyć się chorobliwej zazdrości o przeszłość seksualną żony? – odpowiada Mgr Sylwia Ciężka
Jak pogodzić się z przeszłością chłopaka? – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
Jak zaakceptować przeszłość seksualną chłopaka? – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
Jak zaakceptować przeszłość mojej partnerki? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
Jak zaakceptować licznych partnerów seksualnych partnerki – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
Chorobliwa zazdrość o przeszłość partnerki – odpowiada Dr n. med. Katarzyna Iwanicka
Nerwica lękowa partnerki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
Jak pogodzić się z odejściem partnerki? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej

artykuły

Ciąża a jego ochota na seks

W niektórych związkach zdarza się, że gdy kobieta

Zdrada a depresja

Tworzenie związku wymaga od partnerów zaangażowani

Zespół prowokowanej zdrady. Kto chce być zdradzany?

Mężczyźni, którzy chcą, by zdradzały ich żony Zazw

Mgr Irena Mielnik - Madej Psychologia, Kraków

umów wizytę

Mgr Patrycja Stajer Psycholog, Kraków

umów wizytę

Mgr Dorota Nowacka Psychologia, Gdańsk

umów wizytę

Mgr Magdalena Brabec Psycholog, Bydgoszcz

umów wizytę

Jak poradzić sobie z przeszłością?

Witam, mam 21 lat i chciałabym uzyskać poradę, dlaczego nie mogę zatrzymać mężczyzny na dłużej? Moje związki trwają najdłużej pół roku, albo trochę dłużej. Każdy związek kończy mężczyzna, mówiąc, że już mnie nie kocha. Każdy mi mówi, że mam takie dobre serce, że jestem wartościowym człowiekiem, ale co z tego skoro, nudzę im się po jakimś czasie! Cały czas się zastanawiam, co jest we mnie takiego, że oni odchodzą. Jeśli jestem w związku, to nie ograniczam wolności drugiej osoby, nie zamykam go w złotej klatce, zgadzam się na kompromisy. Uważam, że jestem inteligentną kobietą, nie zachowuje się jak idiotka, jestem i poważna i wesoła w zależności od sytuacji. Gdzie tu jest problem? Co jest nie tak? Chciałabym również poruszyć drugi temat związany również z miłością. Otóż 2 lata temu połączyło mnie coś więcej z moim ówczesnym przyjacielem, którego znałam ponad 5 lat. Z nim zerwała dziewczyna, a ze mną facet, no i tak razem w tej niedoli się pocieszaliśmy. Któregoś wieczoru jednak zaszło to dalej, zaczęliśmy się całować. Na drugi dzień napisał mi, że nie żałuje tego, co się stało i że podobało mu się, ja miałam podobne myśli. I tak spotykaliśmy się nadal jak wcześniej, ale zawsze kończyły się już w inny sposób. Po pewnym czasie zaczęłam czuć do niego coś więcej niż tylko pożądanie... Zakochałam się. Spotkania nadal trwały, lecz mnie coraz bardziej umacniały w uczuciu. W końcu zdecydowałam się wyznać co czuje, ale co dostałam w zamian? Tylko westchnął, bo nie wiedział, co miał powiedzieć. Mimo tego chciał się ze mną nadal widywać, zwodził mnie pięknymi słowami, swoim zachowaniem, wyglądał tak jakby czuł coś więcej do mnie ale nic nie mówił o swoich uczuciach. Gdy zabrnęło to za daleko i gdy zaczęłam go naprawdę mocno kochać, napisałam do niego o moich wątpliwościach i chciałam w końcu jakiś wyjaśnień. Napisał mi, że nie czuje tego co ja... Teraz najbardziej nie boli mnie to, że mnie nie kocha, lecz to, że kiedy miał już świadomość, że czuje do niego coś więcej, NIE WYCOFAŁ SIĘ! Nie zrobił nic! Brnął w to dalej! Stawiam w takim razie pytanie, co dla niego znaczyła przyjaźń, która nas wcześniej łączyła? Czemu w imię przyjaźni, w imię szacunku, nie przerwał tego, nie powiedział grzecznie, że trzeba z tym skończyć?! Może teraz utrzymywałabym z nim kontakt, a tak spaliłam mosty za sobą i nie utrzymuję żadnego kontaktu. Nie rozmawiam o nim ze znajomymi, unikam wszelkich miejsc, gdzie ewentualnie mógłby być i muszę powiedzieć, że do tej pory ani razu się z nim nie widziałam. Ale najgorsze jest teraz to, że niestety wracam myślami do niego, do tych chwil wspólnych, choć tak mocno staram się wypierać to wszystko z głowy! Nasi wspólni znajomi wspominali mi kiedyś, że chciałby to wyjaśnić ze mną, że nie chciał, żeby to się tak skończyło. Ja natomiast byłam i jestem nieugięta i nie chce go widzieć, bo choć minęło tyle czasu to gdy o nim słyszę lub spojrzę gdzieś na zdjęcie, na którym jest, przeżywam to bardzo mocno, czuję przeszywającą falę gorąca i dreszczy. Ten człowiek nadal wywołuje we mnie ogromne emocje, choć nie mam z nim żadnego kontaktu. I co, o zgrozo, najgorsze to, to, że w innych mężczyznach szukam chociaż pierwiastka podobizny do niego! Bardzo proszę o radę jak mogę sobie pomóc, żeby ulżyć sobie w tych katuszach? Jak zamknąć tę sprawę i zacząć żyć dalej. Uważam, że przez niego mam teraz problemy w relacjach z mężczyznami, boję się, że nikt nie potrafi mnie naprawdę szczerze pokochać. Że zawsze się będzie liczyć ciało albo moja naiwność.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Konflikty w związku Psychologia Relacje z partnerem

Lek. Marta Mauer-Włodarczak Psycholog, Warszawa

62 poziom zaufania

Witam!

Myślę, że odpowiedzi na postawione przez Panią pytania wymagają bardziej szczegółowego wywiadu. Problemy w związkach mogą mieć bardzo wiele przyczyn, a co za tym idzie, wiele rozwiązań. Aby znaleźć właściwe rozwiązanie problemu, należy dotrzeć do jego źródła. Dlatego szczerze zachęcam Panią do umówienia się na wizytę u psychoterapeuty. Myślę, że współpraca z terapeutą znacznie ułatwi Pani funkcjonowanie w związku oraz wyposaży Panią w pewne umiejętności społeczne, które pomogą Pani unikać zawodów i rozczarowań miłosnych.

Pozdrawiam.