Jak poradzić sobie z rozstaniem?

Witam, pisze chyba z desperacji. W niedzielę rozstałam się z mężczyzną z którym planowałam całe życie - mamy synka 1,5 roku. Od pół roku rozstawalismy się i wracaliśmy do siebie. Teraz kiedy to nadeszło a on jest taki obojętny jest mi tak ciężko ze az zastanawiam sie czy ja jestem normalna? Czy to wszystko przeze mnie .. jak mam sobie z tym wszystkim poradzic ... jak mam tłumaczyc dziecku ze taty nie ma gdzie on go cały czas woła ...?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Rozstanie z partnerem to trudne doświadczenie, dlatego ważne, żeby nie została Pani sama z emocjami, które się pojawiają, myślami, wątpliwościami, obawami. Proszę poszukać dla siebie wsparcia u psychologa/ psychoterapeuty ( nieodpłatnie w Poradni albo w Ośrodku Interwencji Kryzysowej). W trakcie takich spotkań będzie mogła Pani zadbać o siebie, ale także uzyskać informacje, jak rozmawiać z dzieckiem o tym, co się wydarzyło.

0

Bardzo Ci współczuję i jednoczesnie gorąco namawiam,żebyś znalazła kogoś,kto obecnie jest w stanie utulić twój wielki żal/rodzina,przyjaciółka,psycholog,ktokolwiek bliski/.Dziecko bowiem przeżywa Twoją rozpacz,nie fakt oddalenia się ojca.Próbuje Cię więc na swój sposób pozyskać poprzez wyrażanie tego,co odczytuje,jako Twoja ważna potrzeba/ i dlatego woła tatę/.Na Twoim dobrym samopoczuciu zbudowane jest jego własne poczucie bezpieczeństwa.
Mama smutna-dziecko wystraszone,
Mama zadowolona-dziecko radosne,szczęśliwe.
Tak to działa u małych dzieci,więc,gdy taki Twój stan będzie się przedłużał,odbije się na jego zdrowiu i ufności do świata,gdyż rozwinie w sobie postawę "dżwigania silniejszego",co z psychologicznego punktu widzenia jest przeciążeniem i czynnikiem zaburzającym psychicznie.O tym wszystkim porozmawiasz z terapeutą a dopiero po latach z synem.
Trzymam za Was i pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty