Jak poradzić sobie z takim uczuciem samotności?

Witam. Postaram się po krótce opisać swój problem, aby nie wchodzić w szczegóły, choć jest on dużo bardziej skomplikowany. Jestem 22-letnim mężczyzną, wysokie stanowisko, najlepszy na kierunku, do tego mam dwie wielkie pasje w swoim życiu. Przez dwa lata czułem się całkiem dobrze, jednakże znowu powraca do mnie problem, z którym musiałem zmierzyć się już dwa lata temu, kiedy przez okres 4/5 miesięcy nie miałem ochoty dosłownie na nic - jedyne na co miałem ochotę to powrót do domu i przysłowiowe "gapienie się" w 4 ściany. Doskwiera mi ciągły lęk przed samotnością. Wielu moich znajomych jest już albo zaręczona albo właśnie planuje ślub, niektóre koleżanki są już nawet w ciąży. Po paru nieudanych relacjach, które nie trwały zbyt długo, mam już po prostu dość, zastanawiam się czy pisana jest mi samotność, bądź jak długo muszę jeszcze się z nią mierzyć, mimo iż doszedłem ciężką pracą tam, gdzie niektórzy chcieliby być przykładowo za kilka następnych lat. Jestem w stanie zaoferować bardzo wiele, od zawsze chciałem mieć jedną kobietę, z którą założę rodzinę i której niczego nie zabraknie - to było i jest w sumie jedno z moich największych marzeń. Chodzenie po imprezach i barach już od dawna mnie nie bawi, raczej zawodowo czy naukowo zadaję się z ludźmi starszymi ode mnie - z rówieśnikami ciężko mi się dogadać. Problem samotności zaczyna mi przeszkadzać w realizacji bieżących obowiązków, ponieważ zaczynam być ciągle zamyślony, nie mam ochoty dosłownie na nic - spotkanie ze znajomymi pomaga na chwilę - wracam do domu i czuję dosłownie to samo uczucie. Do tego głęboko w podświadomości ciągle wspominam mocną pierwszą miłość z czasów licealnych, która oczywiście mocno mnie zraniła i nie potrafię o tym bólu zapomnieć, choć minęło już około 5 lat... Czy ktoś jest w stanie mi pomóc/doradzić? Z góry będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki. Pozdrawiam!
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam Pana,

jest Pan bardzo młodym człowiekiem, wchodzi Pan w dorosłość, opisuje Pan tak, jakby większość życia już minęła - co jest nieprawdą. Na płaszczyźnie zawodowej jest Pan spełniony, realizuje się Pan, to jest fajne - osiągnął Pan jakiś określony cel. Zalecane jest dla Pana wsparcie psychoterapeutyczne, ponieważ zakotwicza Pan w przeszłości, a to wpływa na Pana nastrój, prezentuje Pan obniżony nastrój, depresyjny - w tym celu wskazana jest szczegółowa diagnostyka, pomocne będzie wsparcie psychoterapeutyczne, trzeba wyleczyć się z tej nieudanej miłości, widocznie źle Pan ulokował uczucia, jeśli pogodzi się Pan z tym, na co nie ma Pan wpływu, zaakceptuje Pan to, będzie Pan mógł otworzyć się na nowe uczucie, pozna Pan osobę - taką, z którą zbudujecie wspólnie trwały związek. Pomoc można uzyskać w Poradni Zdrowia Psychicznego lu prywatnie, polecam paradygmat poznawczo - behawioralny. Ze specjalistą łatwiej będzie poradzić sobie z problemami ad - hoc i długo falowo.
Z wyrazami szacunku,
Bożena Waluś

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty