Jak postąpić z takim zachowaniem u córki?
Dzien dobry,mam problem z 5latka,na pozór grzeczna dziewczynka.... ponadto wesola,energiczna,pelna zycia,ciekawa świata. Problem polega na wyegzekfowaniu czegolowiek,a najbardziej sprzątanie zabawek,wiem ze w przedszkolu robi to chetnie i sama z siebie a wdomu jak ma posprzątać wymyśla rozne rzeczy by tego nie robic,ja slowo ona 10,na kazdym kroku wykorzystuje moja bezsilność, ciagle wymowki,ze jutro bo zmęczona,bo nie trzeba,bo ona sie bawi i miloion innych wymowe,pyskowki, a jak zacznie zbierac za chwile sie bawi albo odwraca uwage i to tak potrafi trwac caly dzien,byl czas ze super zbierala,ale w przedszkolu kolega nie sprzatal (nie musiał) robil co chcial,nie sluchal sie i jak gąbka to podlapala od tego momentu nic nie działa,ponadto wpada w rozpaczliwe histerie o pierdoly i wymusza wszystko krzykiem i placzem,prosze o pomoc bo niby to blahostka,ale psuje caly rytm dnia. Sama ja wychowuje,zadnego wsparcia i placze po nocach bo nie umiem juz do niej dotrzec praktycznie we wszystkim...