Jak przekonać mamę do pomysłu mieszkania ze swoim chłopakiem?

Witam! Mam problem z mamą. Mam 28 lat. Niedawno kupiłam mieszkanie. Chciałabym zamieszkać tam ze swoim facetem z którym jestem już od 6 lat. Niestety mojej mamie się to nie podoba. Mam starsza siostrę która gdy się wyprowadzila z domu to mama się do niej nieodzywala 3 miesiące. Ja z nią jestem bardzo związana. Nie chce się z nią kłócić ale chciałabym zacząć wspólne życie z moim facetem którego mama nie lubi. Mój facet już mieszka w tym mieszkaniu beze mnie bo na noc muszę wracać do domu bo inaczej się nie będzie do mnie odzywać. Nie chce ze mną o tym rozmawiać. Każda rozmowa trwa 10 sekund i jest kłótnia. Nie wiem już co robić. Mój facet się denerwuje że jeszcze z nim nie mieszkam a ja się boję że mama się nie będzie do mnie odzywać. Dodam że moja mama mieszkala że mną i moja siostra sama. Ojciec rozwiodl się z mamą jak byłam maleńka. Nie mogę zacząć nowego życia.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

8 sposobów, aby uzdrowić swój dom, czyli tajniki sztuki feng-shui

Dzień dobry,
Rozumiem Panią bardzo dobrze, gdyż jest Pani dorosłą kobietą i to naturalne że pragnie Pani wyprowadzić się z domu i zamieszkać z ukochanym mężczyzną. W moim poczuciu Pani mama kieruje się tylko własnym interesem i nie dostrzega Pani potrzeb. Niestety to bardzo Panią ogranicza i sprawia, że ma Pani wyrzuty sumienia które nie powinny mieć miejsca w takich okolicznościach. Pani mama obawia się tzw. syndromu pustego gniazda i w swej zaborczości chciałaby nie mieszkać sama i mieś swoje dzieci zawsze przy sobie na wyłączność. Podejrzewam, że głównym powodem nielubienia Pani chłopaka nie są właściwości jego osoby, lecz fakt konieczności oddania mu swej córki. Jeśli wyprowadzi się Pani z domu to problemy z tym związane mogą być jeszcze większe niż w przypadku siostry, ponieważ teraz mama zostanie całkiem sama. Oczywiście nie wiem tego do końca, ale tak przypuszczam. Niestety obawiam się, że w tej sytuacji nie da się za wiele zrobić. Warto rozmawiać z mamą o powodach niechęci do Pani wyprowadzki, chociaż wiem jakie to trudne bo pisała Pani o tym, że na chwilę obecną rozmowa nie jest możliwa. Doradzałabym zasugerowanie mamie, że wyprowadzenie się nie oznacza zerwania relacji i będzie Pani dzwonić, odwiedzać mamę lub to ona będzie odwiedzać Panią. Nie powinna Pani rezygnować z ułożenia sobie życia, gdyż Pani będzie nieszczęśliwa a mama nigdy nie zechce wypuścić Pani z domu. Jeśli po wyprowadzeniu się mama będzie obrażona to warto wtedy szukać z nią kontaktu np. odwiedzić ją, zaprosić do siebie pod jakimś pretekstem, wysłać kolorową kartkę na święta lub imieniny. Najważniejsze żeby Pani mama nie czuła się samotna i żeby nadal czuła się potrzebna. Przykładowo może Pani poprosić ją o radę lub wsparcie w urządzaniu mieszkania albo obiecać jej, że w przyszłości będzie mogła wpadać by pomóc przy wnukach (jeśli ma Pani takie plany). Dodatkowo może Pani starać się jej pokazać, że to dla Pani ogromne szczęście z rozpoczynania nowego rozdziału w życiu i chciałaby Pani żeby mama też to szczęście podzielała np. można roztoczyć przed nią wizję wspólnego organizowania świąt zarówno u Pani jak i u niej w mieszkaniu. Oczywiście to tylko takie moje propozycje i ja nie wiem w jaki sposób mama by zareagowała na nie oraz nie wiem, czy da się zrobić coś w tej sytuacji. Istnieje niestety taka ewentualność, że będzie musiała Pani pogodzić się z jej tymczasowym milczeniem. Mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Dzień Dobry Pani :)

Po przeczytaniu Pani relacji, jak najbardziej ma Pani prawo żyć zgodnie ze swoimi pragnieniami.
Myślę, że taka szczera, otwarta i nie oceniająca, komunikująca rozmowa z Pani Mamą o tym, że Mama jest nadal dla Pani ważna może być pomocna
w uspokojeniu niepokojących myśli u Mamy.

Nie napisała Pani, jaki styl życia obecnie prowadzi Pani Mama?
Może warto byłoby zainspirować Mamę do jakiś aktywności?
Takiej, na którą wcześniej nie miała czasu/przestrzeni i po prostu o tym zapomniała?
Być może do poszerzenia kręgu znajomych?
Tak się zastanawiam, czy być może Pani Mama nie jest tak, że Pani Mama nie daje sobie samej prawa do realizowania swoich zainteresowań/pasji?
Domyślam się, że z pewnością nie było Mamie łatwo sprawować codzienną opiekę, spełniając dwie role.
Tzw. kryzysowy okres pustego gniazda jest trudnym doświadczeniem dla Rodzica, myślę że przydatna byłaby informacja, że jest/będzie Mama Pani potrzebna.

Z przesłaniem dla Pań pozytywnych doświadczeń!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty