Jak przełamać taką nieśmiałość w relacjach z innymi ludźmi?

Od kiedy tylko pamiętam, miałam problemy w kontaktach międzyludzkich. Jako dziecku, nastolatce, a w końcu studentce, ciężko było mi się do kogokolwiek odezwać i prowadzić rozmowę, zawsze miałam tylko kilku bliższych znajomych i nikogo, kogo nazwałabym "przyjacielem". Uważałam, że nie mam nic ciekawego ani ważnego do powiedzenia, że mówię same głupoty i źle przy tym wyglądam, nauczyłam razem z innymi śmiać się z siebie i swojego milczenia, nigdy nie udzielałam się w dyskusjach, a zapytana o coś od razu płonęłam ze wstydu... Teraz mam prawie 32 lata i niewiele się zmieniło. Potrafię rozmawiać tylko w kombinacji jeden na jeden, w większej grupie osób nie dam rady się przełamać. Czasem bywało już jednak lepiej, ale ostatecznie zawsze "cofałam się" do punktu wyjścia. Co ciekawe, nie mam i nie miałam żadnych problemów w załatwianiu spraw np. w sklepie, u lekarza lub w urzędzie, potrafię wszystko załatwić. A w kontaktach ze współpracownikami, potencjalnymi znajomymi, równolatkami - mam problem od lat. Dziś w pracy znowu stałam obok dyskutującej grupy ludzi i choć pracuję z nimi już parę lat, nie umiem z nimi rozmawiać bez skrępowania ani odezwać się pierwsza, nawet w związku z tematami zawodowymi... Coraz bardziej mnie to dobija i czuję się coraz gorzej, nie wiem już co robić, mam wrażenie, że wszyscy śmieją się ze mnie, a ja sama nie nadaję się do życia w społeczeństwie.
KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam

Proponuję zgłosić się na psychoterapię, aby popracować nad samooceną, przyjrzeć się swoim lękom w relacjach, zrozumieć swoje ukryte potrzeby, rozkminować to, co utrudnia prowadzić rozmowy, przepracować to, co przeszkadza w relacjach z innymi, co w konsekwencji powinno przynieść lepsze rozumienie siebie, swoich potrzeb i lepsze rozumienie innych.

Pozdrawiam

Anna Szyda

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty