Jak radzić sobie z gorszym poczuciem własnej wartości, przebywając w towarzystwie kobiet z rodziny?

Witam, napisała Pani że czuje się mniej wartościowa gdy znajduje się w gronie rodzinnym, wśród krewnych kobiet, mimo że wie Pani że nie ma powodu, podstaw do tego, aby się tak czuć. Proszę skorzystać z pomocy psychologicznej, warto poświęcić więcej czasu na rozmowę na ten temat, zastanowić się jak ograniczyć wpływ przeszłych doświadczeń na Pani teraźniejszość i przyszłość tak aby zaczęła Pani w pełni doceniać siebie i swoje osiągnięcia. Pozdrawiam serdecznie

Witam,
Warto przyjrzeć się Pani samopoczuciu wraz z psychologiem i razem wypracować "odporność" - asertywna postawę oraz przyjrzeć się relacjom, ich motywom oraz źródłom gorszego samopoczucia w gronie rodzinnym.
Pozdrawiam,
Małgorzata Mazurek

Witam, Droga Pani,
Jak czytałam opis problemu to przyszła mi taka myśl..ehh te więzi rodzinne. Na ogół to przyjemne, radosne doświadczenia, ale czasem są jak niewidzialne sznurki, których pociągnięcie wywołuje w nas reakcje dla nas niezrozumiałe.
W Pani rodzinie, zapewne tym kłopotliwym sznurkiem jest temat kobiecości, urody, wykształcenia i osiągnięć. Powoduje to, że się Pani do nich porównuje, czuje się nie dość dobra i tak dalej.
To o czym piszę, na ogół tkwi dość głęboko w nas, więc trudno samemu sobie z tym poradzić, choć nie jest to niemożliwe. Proszę na przykład spróbować poczytać sobie na temat siły relacji rodzinnych, ich wpływu na nasze życie.
Pomoc terapeutyczna może się okazać dobrym rozwiązaniem dla Pani. Psycholog pomoże odkryć, jakie są przyczyny, takiego spostrzegania siebie w kontekście rodzinnym i wspólnie ustalicie jak to można zmienić. Zachęcam do poszukania specjalisty, który ma systemowe podejście do problemów swoich klientów, będziecie wówczas analizować historię Pani rodziny kilka pokoleń wstecz. Może się okazać, że temat kobiecości jest ważny dla waszej rodziny od wielu pokoleń.
Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Proszę Pani,
Z Pani notatki wynika, że ma Pani bardzo niską samoocenę, mimo dobrego wykształcenia, własnego stylu, dobrego ubierania się, rozwoju osobistego. To wszystko powinno spowodować bardzo dobrą samoocenę. Wtedy żadna opinia nie powinna zaburzać Pani dobrego samopoczucia. Chyba, że z tym rozwojem osobistym jest coś nie do końca?
Ma Pani się o co oprzeć! Wyższe wykształcenie to bardzo poważny atut, nawet w rodzinie gdzie wszyscy są dobrze wykształceni. A rozwój osobisty uczy szanowania i kochania siebie. Proponuję aby częściej Pani mówiła do siebie: "gratuluję i dziękuję sobie" - bo ma Pani za co sobie gratulować. Bardzo trudno jest wytworzyć swój styl. Jeżeli Pani to osiągnęła, to mogę tylko pogratulować. I nie rozumiem dlaczego boi się Pani kobiet ze swojej rodziny? Więcej pewności siebie.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl