Szanowna Pani,
wskazana jest psychoterapia małżeńska.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień Dobry Pani,
Dziękuję Pani za podzielenie się swoją częścią historii osobistej.
Wnioskuję, że przyczyną nieporozumień między Panią i Pani Małżonkiem, jest brak przede wszystkim umiejętnej komunikacji między Państwem oraz brak wspólnego mianownika, w oczekiwaniach/ potrzebach.
Źródła w braku komunikacji, dopatruje się w nie zweryfikowaniu/nie zaktualizowaniu potrzeb/pragnień (jeszcze) przed związkiem małżeńskim.
Zazwyczaj odpowiedzialność za to, co i jak dzieje się w związku partnerskim/małżeńskim jest zależne od obojga Partnerów.
Pani Małżonek nie wyraża otwartości, by odpowiadać na Pani potrzeby (nawet) nie widzi celowości pracy nad związkiem oraz w związku małżeńskim, twierdząc za słowami Pani: "...skoro jestem jego żona do tak powinno zostać... ."
Dając Pani taki komunikat, daje informację, że nie zależy Mężowi na Pani tak, jakby Pani tego oczekiwała?
Jak ja to widzę?
Optymalną byłaby dla Państwa rozwojowa terapia małżeńska.
Jeśli nie byłoby gotowości Męża, zachęcałabym Panią do podjęcia
indywidualnej terapii psychologicznej, by mogła Pani zobaczyć z innej perspektywy dynamikę funkcjonowania Państwa związku małżeńskiego.
Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.
Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest teraz najbardziej potrzebne!
irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605
Witam
Proponuję zgłosić się na terapię małżeńską, aby nauczyć się konstruktywnie rozwiązywać pojawiające się problemy , nauczyć się prawidłowej komunikacji co w konsekwencji przyniesie znaczne polepszenie relacji w małżeństwie.
Pozdrawiam
Anna Szyda
Szanowna Pani
Opisując swój problem użyła Pani słowa relacja co oznacza, że problem nie dotyczy tylko Pani ale też drugiej osoby, z którą wiążą Panią jakieś emocje. Piszę o tym ponieważ problemy tego typu bardzo trudno jest rozwiązywać, opierając się na zaangażowaniu w rozwiązanie tylko jednej strony. Zachęcam więc do przeprowadzenia z mężem rozmowy, w której zaoferuje mu Pani podjęcie wspólnej terapii.
Joanna Frąckowiak
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Terapia małżeńska bardzo często jest ostatnią możl
To pytanie zadaje sobie niejeden członek rodziny a
Syndrom DDA - Dorosłych Dzieci Alkoholików to zbió
