Jak sobie poradzić po rozstaniu z partnerem?

Dzień dobry, Mam 28 lat. Kilka miesięcy temu skończył się mój 4-letni związek... Był to mój pierwszy związek... traktowalam go bardzo poważnie...zakończył się w sposób bardzo dziwny i niedojrzały tak naprawdę... telefonicznie... od dłuższego czasu czułam że mój partner się ode mnie oddala... nie okazywał tyle czułości jak na początku... niby przyjeżdżał regularnie (był to związek na odległość) ale pomimo wszystko jakby mniej zwracał na mnie uwagę... jest on typem introwertyka... nie lubi jak ktoś wchodzi w Jego osobistą przestrzeń... miał też swoje nawyki bo zawsze był sam... wiem że Jego oddalanie po części było moją winą... Po takim czasie związek na odległość i na tzw. 'Kocią łapę' przestał mi wystarczać... czułam, że dla mnie to za mało... A on chyba bał się zmian... zawsze powtarzał mi że nie wie czy mnie kocha bo skąd ma to wiedzieć jak nigdy nie kochał... mówił że boi się małżeństwa (w rodzinie większość rozwodow)... mówił, że nie chce skończyć jak większość... czyli klocac się.... był na to bardzo wrażliwy... ostatnio próbowałam z Nim w końcu szczerze porozmawiać... powiedział że szuka ideału w 100%... że jak takiego nie znajdzie to woli być sam i nie zatruwac nikomu życia... Nie umiem się pogodzić z tym rozstaniem... kompletnie mnie to załamało... dzień bez płaczu to dzień stracony... życie... straciło sens...b Nie wiem co zrobić by jakoś funkcjonować... jak sobie z tym poradzić??
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani:)

Dziękuje za zaufanie.

Zacznę od tego, że jestem pod wrażeniem Pani wnikliwości, mądrości, wyciągniętych z trudnych doświadczeń.

Wnioskuję, że przyczyną nieporozumienia między Panią i byłym Partnerem był brak wspólnego mianownika w oczekiwaniach oraz potrzebach, jeszcze przed relacją, jak również wadliwa
komunikacja między Wami, brak weryfikacji potrzeb na bieżaco.
A przede wszystkim lęk przed bliskością.

Pani Partner zakończył Waszą 4-letnią relację telefonicznie i tym sposobem dał Pani do zrozumienia, że nie zależy Mu na Pani tak, jakby Pani tego oczekiwała.
Bez możliwości szczerej bezpośredniej rozmowy, sygnalizując Pani, że:
"... szuka ideału w 100%... że jak takiego nie znajdzie to woli być sam i nie zatruwac nikomu życia... "

Nie dziwię się, że czuje się Pani zraniona, pomimo to stara się Pani usprawiedliwić byłego Partnera.
A gdzie jest rozumienie dla samej Siebie?

Proszę nie rozmieniać serca i myśli na drobne zastanawiając się, dlaczego tak Partner się zachował.
Jeśli Mężczyźnie naprawdę zależy na Kobiecie, to nie powstrzyma Go nawet lęk przed bliskością, czy wskazana praca terapeutyczna nad związkiem albo psychoterapia indywidualna.
Czasami Mężczyzna zachowuje się tak, że Kobieta nie ma wątpliwości, co dalej robić.

Co zrobić, by funkcjonować?
Zachęcam Panią do rozważenia zwyczajnej konsultacji psychologicznej online, by mogła Pani zrozumieć i wzmocnić samą Siebie.
Jeśli miałaby Pani życzenie, uprzejmie zapraszam do kontaktu via Skype.

Życzę Pani nowego, pięknego i wartościowego związku,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty