Jak zapanować nad tym, co zbudowałam wspólnie z partnerem?

Mam 26 lat, jestem po studiach, mam pracę i porządnego narzeczonego. Będziemy kupować mieszkanie, mamy wspólne plany. Ostatnio jednak wszystko mnie denerwuje naokoło, ludzie, praca. Staram się panować nad sobą ale często jest tak że wyladowuje się w domu. Robię coś dla mojego faceta, staram się i mam satysfakcję a potem on przychodzi i potrafi jednym zdaniem tak mi dopiec że wszystkiego się odechciewa. Płacze wtedy i marudzę, wszystko biorę do siebie choć wiem że jego zamiarem nie było to żeby mi zrobić przykrość. Proszę o pomoc jak mogę nad tym zapanować. Boję się że w końcu zniszcze wszystko co zbudowalismy
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam, Panią, wydaje się Pani być roztrzęsiona sytuacją, której Pani nie rozumie. O co chodzi, skoro wszystko wydaje się być na dobrej drodze, studia skończone, facet porządny, plany są poczynione. Tylko Pani nerwowa i płaczliwa. Myślę, że znaleźli się Państwo w takim momencie, że poważne decyzje na długi okres czasu powinny zostać podjęte, a nikt nie chce się pomylić i źle wybrać. To stresuje i sprawia, że normalne sprawy denerwują i trudno sobie z nimi poradzić. Jeśli mają Państwo ze sobą dobry kontakt, korzystna byłaby wspólna rozmowa, może niejedna, że się Pani boi, czy wszystko wyjdzie, że chciałaby Pani jak najlepiej. A tu okres chodzenia ze sobą przekształca się w poważny związek na długie lata. Jak tego nie zespuć, jak sobie pomagać na codzień. Może partner ma na to jakiś patent, radzi sobie lepiej. Dobrze się wspierać wzajemnie w takiej sytuacji. Życzę Państwu wszystkiego dobrego i trzymam kciuki.

0

Dzień Dobry Pani,

Dziękuje Pani za kontakt :)

Mam nadzieję, że sama już Pani decyzja, by napisać o sobie, o swoich doznaniach emocjonalnych, w relacji z Pani Narzeczonym oraz z otaczającymi Panią Ludźmi (m.in. ze środowiska zawodowego) choć trochę przyniosło Pani ulgę.

Mam mało danych...
* Od jak dawna ma Pani obniżony nastrój?
* Czy coś znaczącego/trudnego emocjonalnie wydarzyło się ostatnio w Pani codzienności?
* Jak wygląda Pani styl życia?
* Jak radzi sobie Pan ze stresem?
* Jak naprawdę ocenia Pani swoją relację partnerską?
* Czy czuje się Pani w relacji ważna, kochana, wspierana?

Z Pani relacji domniemam, że pojawiające się zmiany nastroju wraz ze nagromadzonymi sytuacjami stresowymi? (nowy etap życia :)) mogą wpływać na zmianę w odbiorze rzeczywistości.
Ten obniżony nastrój może powodować to, że zaczęła Pani postrzegać świat w ciemnych barwach i przestała cieszyć się codziennością życia?

Podsumowując,
Proszę sięgnąć po potrzebne Pani wsparcie psychologiczne/psychoterapeutyczne, gdyż samo się nic nie ułoży...
Pod okiem Specjalisty będzie Pani mogła dotrzeć do przyczyny symptomatycznej, by odbudować i wzmocnić siebie.

Myślę, że przydatna (do rozważenia) byłaby dla Państwa terapia par.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani najbardziej teraz potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605
www.psychologmielnikmadej.pl



0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty