Dzień dobry,
Doradzałabym wizytę konsultacyjną u psychologa psychoterapeuty, gdyż Pana problem jest złożony i wymaga podjęcia pracy terapeutycznej a nie jednorazowej porady. Napisał Pan sporo, ale bardzo mało w Pana wypowiedzi konkretnych przykładów dlaczego uważa Pan siebie i własne życie za bezsensowne i beznadziejne. Ciekawi mnie to skąd takie wnioski oraz przekonanie, że z pewnością nikt Pana nigdy nie pokocha. Jest Pan bardzo młodym człowiekiem i podejrzewam, że jeszcze w tym życiu może Pan sporo zmienić tylko potrzebuje Pan siły do zawalczenia o siebie. Z pewnością psychoterapia to bardzo dobry pomysł, gdyż pozwoliłaby Panu inaczej spojrzeć na życie i przepracować trudną przeszłość. Mam nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży i tego też Panu życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Z czym może być związane takie podejście do życia? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak żyć, kiedy nie można być sobą? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
- Jak radzić sobie w życiu z niepełnosprawnością ? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Samotność, nieśmiałość i brak chęci do życia u 18-latka – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak obudzić się ze snu, w którym żyję od lat? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Gdzie jest mój sens życia? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak zmienić podejście do życia? – odpowiada Mgr Monika Hibner
- Jak z powrotem odzyskać radość z życia? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak zmienić nastawienie i pokonać niechęć do życia? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jaki jest sens mojego życia? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
artykuły
Międzynarodowy Dzień Nadciśnienia Płucnego - wywiad z Adamem Konkolem
Adam Konkol, muzyk, kompozytor, autor tekstów, zał
Choroba afektywna dwubiegunowa. Agnieszka opowiada, jak wygląda życie z chorobą bipolarną (ChAD)
Nawet lekarzom zdarza się mylić jej objawy z depre
Jednego dnia jest się panem życia, a następnego pacjentem po udarze
- Najgorszy moment był wtedy, gdy obudziłem si