Witam serdecznie!
Zastanawiała się Pani kiedykolwiek, skąd u Pani takie obawy i wątpliwości? Jak minął Pani I rok studiów? Czy był aż tak bardzo stresujący, że teraz przed II rokiem studiów stres jest większy? A może generalnie jest Pani osobą martwiącą się „na zaś”? Pani stany lękowe mogą wskazywać, np. na zespół lęku uogólnionego. Wyobraża sobie Pani same „czarne wizje”, że przedmioty będą trudne, wykładowcy wymagający i nieprzychylni studentom, że nie poradzi sobie Pani z nauką i egzaminami. Rozumiem, że odczuwa Pani stres w związku ze zbliżającą się zmianą. Dotychczas miała Pani wakacje studenckie, a od października wizja powrotu na studia. Proszę jednak spróbować obiektywnie spojrzeć na sytuację: „Dlaczego miałabym sobie nie poradzić na II roku, skoro dałam radę na I? Przecież mam już większe doświadczenie, jeśli chodzi o pewne obycie w środowisku studenckim, na uniwersytecie”. Może Pani również spróbować doraźnych metod łagodzenia stresu, jak wysiłek fizyczny, sport, rozmowa z przyjaciółką, ćwiczenia relaksacyjne, masaże czy aromatyczna kąpiel. Jeżeli jednak stres uniemożliwia Pani normalne funkcjonowanie, paraliżuje Panią, a doraźne metody walki ze stresem nie pomagają, zachęcam Panią do konsultacji u psychologa.
Pozdrawiam!
