Konflikty między małymi dziećmi

Witam, Jestem mama 2.5 rocznego chlopca. Kiedy Kubus mial 4 miesiace odeszlam od jego ojca, powodem byla przemoc. Przez rok miaszkalam z mama, ktora bardzo rozpieszczala Kube. Od kilku miesiecy mieszkam z partnerem, ktory ma 4 letnia corke. Dzieci maja klopot z dzieleniem sie zabawkami, jednak Kubus bardzo czesto bije Julke z tego powodu. Czasem rowniez ja uderzy bez zadnego powodu. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzic, nic nie skutkuje, kary, stawianie do kata, tlumaczenie. Prosze o pomoc.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Psychologia międzykulturowa

Dzieci przeżywają w takiej sytuacji bardzo różne emocje, szczególnie, że w życiu Kubusia dużo się zmieniło. Być może jego agresja jest wyrazem frustracji i nie radzenia sobie z emocjonalnymi aspektami całej sytuacji? Musi także poradzić sobie z utratą (jaka jest wyprowadzka od Babci, która była dla niego ważna osobą, dająca mu dużo uwagi) oraz "dzielić się" mamą, a to dla takiego malca bardzo trudne. Nie ma on także doświadczenia bliskiej relacji z drugim dzieckiem, wcześniej nie było potrzeby dzielenia się zabawkami czy uwagą rodziców. Oprócz cierpliwości, zapewniania o akceptacji, miłości malec potrzebuje także czasu i konsekwentnego stawiania granic. Jednocześnie warto jasno i wyraźni mówić mu o tym, co może czuć, zabraniać zachować nieadekwatnych i pokazywać te, które są akceptowalne.
Jeśli trudności będą się nasilać lub przedłużać, warto skorzystać z konsultacji z terapeutą rodzinnym.

0

Proszę Pani,
Pani synek znajduje się w okresie symbiozy z mamą (taki okres rozwojowy). Więc teraz obserwując Pani kontakty z Pani partnerem i jego córką jest po prostu zazdrosny. Przede wszystkim nie wolno go teraz karać, krzyczeć, stawiać do kąta, bić. Najwięcej czasu proszę poświęcać synkowi. Tylko spokojem i miłością może wygrać ten proces. Proszę też poprosić partnera i jego córkę żeby bardziej byli serdeczni do Pani synka. Dziewczynka 4 letnia jest w innym okresie rozwojowym, jest bliżej taty, dlatego jej relacje z ojcem i z Panią są dobre. Dla Pani synka zamieszkanie wspólne było ogromnym trzęsieniem ziemi. Agresja dziecka to pokazywanie swoich lęków i brakiem bezpieczeństwa, wymaga on bardzo dużo cierpliwości - uczy się trudnego życia, a krzyki i szarpanina mu nie pomogą, on tego po prostu nie rozumie. Tylko cierpliwość i dużo miłości ze strony dorosłych mogą mu pomóc. Proszę poczytać trochę książek na temat rozwoju dzieci w różnym wieku, a szczególnie tych małych do 3 lat.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty