Witam,
istnieje być może pewne genetyczne obciążenie, ale to jest tylko jeden z czynników ryzyka rozwoju choroby, nie oznacza wcale, ze u Pani musi się rozwinąć. jakaś poważna choroba. Jeśli zauważa Pani u siebie takie lęki, to warto zgłosić się do specjalisty. Takie problemy z powodzeniem można leczyć, i skutecznie zapobiegać dalszemu rozwojowi. Bardzo dobrym sposobem leczenia jest psychoterapia. Mogłaby Pani skorzystać z pomocy w praktyce prywatnej u psychoterapeuty bądź szukać pomocy w Poradniach Zdrowia Psychicznego, współpracujących z NFZ. Pozdrawiam.
Objawy wskazywałyby na nerwicę lękowa. Warto podjąć psychoterapię, która pozwoli sobie poradzić zarówno z objawami, jak i ich przyczynami (emocjonalnymi).
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Lęk przed samochodami po wypadku – odpowiada Mgr Katarzyna Fiszer
- Dyskretna sklerotyzacja panewek stawu biodrowego – odpowiada Mgr Daria Występek
- Jak zwalczyć swój lęk przed wypadkiem samochodowym? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Lęk i płaczliwość po wypadku samochodowym – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Bezradność i lęk po wypadku samochodowym – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu – odpowiada Lekarz chorób wewnętrznych Łukasz Wroński
- Strach przed śmiercią po wypadku samochodowym – odpowiada Mgr Anna Rossa
- Lęk przed podróżowaniem autem po stłuczce – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Lęk przed samotnością w pokoju u 20-latki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Nieustanny lęk przed chorobą – odpowiada Mgr Iwona Hildebrandt
artykuły
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na
Koronawirus. Przeszli COVID-19, dziś walczą z powikłaniami. Jak choroba zmieniła ich życie?
Nawet ci, którzy przeszli zakażenie koronawiusem ł
Została zaszczepiona preparatem AstraZeneca. Zmarła po kilkunastu godzinach. "Różne zdarzenia medyczne mogą się przytrafić nam w czasie po szczepieniu"
Pani Elżbieta zmarła 29 marca o godzinie 22:39. Ki