Nadopiekuńcze zachowanie matki

Jak sobie poradzić z mamą,która chce dobrze,ale swoimi dobrymi chęciami wywołuje rozgoryczenie?Udziela porad niepytana,kupuje jedzenie(nie pytając,czy to,co kupuje,jest potrzebne i chciane),wyznacza terminy u lekarzy,proponuje mi szereg zajęć,którym mogłabym poświęcić się w wolnym czasie, robi różne rzeczy nieproszona?Próbowałam z nią rozmawiać,dałam jej książkę z afirmacjami,nie pomogło.Mam 28 lat, mieszkamy razem, jestem jedynaczka?
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu
Mgr Marta Żak Psycholog, Katowice
30 poziom zaufania

Postawienie granic czasami może okazać się wyzwaniem i wymagać od nas dużej stanowczości i cierpliwości. Nie zawsze da się to zrobić w delikatny, pozbawiony zupełnie złości sposób. Fakt, że jest Pani świadoma takiej potrzeby i zmotywowana do tego, by coś zmienić jest przejawem Pani tendencji rozwojowych i potrzeby niezależności. Proszę jednak pamiętać, że w takiej sytuacji można z jednej skrajności (gdzie ulega się prośbom i dostosowuje) przejść w drugą skrajność (odcinając się emocjonalnie, fizycznie oddalając). Proces separacji wymaga czasem przepracowania na psychoterapii, do czego również Panią zachęcam. Nie może Pani być dla mamy terapeutką, ale może Pani ją także zachęcić do pracy terapeutycznej z lękiem, jaki niewątpliwie przeżywa.

0

Witam Panią. Może być tak, że jeśli mama ma tylko Panią to jej uwaga jest pochłonięta przez Pani osobę. Jest być może przekonana, że zna Pani potrzeby, upodobania stąd organizowanie Pani życia w różnych aspektach. Jeśli ta uwaga nie może być podzielona na inne osoby, czy obszary życia być może Pani osoba stała się treścią jej życia. Wiem, że to brzmi przytłaczająco i być może odczuwa to Pani w swoich doświadczeniach z mamą. Ważne jest też przy wspólnym zamieszkiwaniu, kto mieszka u kogo. Jeśli to jej mieszkanie to ona ustala reguły w nim panujące. Jeśli jest wspólne można próbować ustalać wspólne reguły. Jeśli to Pani mieszkanie to do Pani należy ustalenie reguł, które obowiązują osoby tam zamieszkujące. Niestety nie mamy wpływu na zmianę innych osób, nawet jeżeli są to osoby najbliższe. Może Pani wprowadzać zmiany u siebie i w sobie (i to jest dobra wiadomość dla Pani). Wprowadzając zmiany u siebie być może spowoduje Pani, że mama będzie zobowiązana uszanować "nowy porządek". Być może temu procesowi powinien towarzyszyć kontakt z psychologiem. Pozdrawiam Panią.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty