Najlepiej się czuję widząc, jak ranię mojego chłopaka. Co się ze mną dzieje?
Mam chłopaka, ale szczerze mówiąc już go nie kocham, szukam byle jakiego powodu do kłótni, jego obecność mnie okropnie drażni i mam go dosyć, ale nie potrafię od niego odejść. Dobrze się czuję widząc, jak bardzo go ranię - czuję wtedy satysfakcję i zadowolenie. Co się ze mną dzieje, jak mam to w sobie zmienić?