Nie potrafię poradzić sobie po śmierci syna
Nie potrafię po śmierci syna funkcjonować dostałam szoku i od tego czasu nie poznaje siebie boję sie wszystkiego podjęcia pracy ludzi nie nawidze męża ale z drugiej strony chciałabym żyć bo w domu.czeka mnie powolną śmierć tylko płacze zloszcze sie i winie za.śmierć syna Bylam w domu.tylko.na wekendy bo zajmowalam sie obloznie chora.teściowa i kiedyś znalazłam syna powieszonego w swoim pokoju itd dużo by pisać tylko że czuje że złe że mną z dnia na dzień.i z nikad.pomocy