Niechęć do życia i problemy z pracą

Witam mam pytanie mam dość życia moje i życie jest nie udane mam problemy z praca niechce się nic najchętniej się zabić wolę ale niemam odwagi
MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu

Proszę jak najszybciej zgłosić się na konsultację do lekarza psychiatry lub/i psychoterapeuty. Po rozmowie diagnostycznej specjalista zaproponuje sposób leczenia.

0
Mgr Ewa Wójcik Psychologia
47 poziom zaufania

Witam, wiem, ze Panu ciezko. Jednak przeciez kazdy czlowiek zmienia prace wielokrotnie. Ja tez tak robiłam. Dlaczego Pan nie moze zmienic pracy poszukac w innym miescie przeniesc sie, cokolwiek i tyle razyu az trafi Pan na taka ktora Panu przypasuje.
To jest mozliwe, nawet jesli ma Pan rodzine. Trzeba poszukac z kim moglby Pan porozmawiac i zastanowic sie co dalej. Czasem 1-2 wizyty u psychologa i życie zaczyna nabierac sens.
Mysli samobojcze ma wiele osob w depresji. Przejda gdy zmieni Pan sytuacje. Jesli nie wie Pan jak prosze poszukac pomocy.
Bezplatne porady psychologiczne przeciez istnieja!
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Problemy ze snem oraz niechęć do pracy

Witam. Od kilku tygodni mam problem z porannym wstawaniem - nie mogę zmusić się, by wstać z łóżka, na samą myśl o pójściu do pracy odechciewa mi się żyć i odwlekam ten moment tak długo, jak to możliwe. W pracy mam trochę stresów, ale to nic nowego - do tej pory nie miałam z tym problemu, ale czuję się coraz bardziej zmęczona. Poza tym budzę się w nocy, czasem o 1:30 lub 2:00 i nie wiem, czy już wstawać, czy nie. Potem nie mogę zasnąć, a rano morzy mnie sen. Co robić?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Niestety, drogą wirtualną nie da się stwierdzić, co Pani dolega i co jest przyczyną Pani problemów ze snem. Przyczyn może być wiele, np. stres związany z pracą, przemęczenie, zaburzenia lękowe, depresja, zespół chronicznego zmęczenia, zaburzenia hormonalne itp. Na początku szuka się zwykle źródeł problemów w ciele, czyli sugerowałabym wykonać przynajmniej podstawowe badania, by sprawdzić, czy Pani wyniki są w porządku. Jeżeli lekarz nie znajdzie niczego, co uzasadniałoby Pani problemy ze snem i zmęczenie, wówczas trzeba będzie przyjrzeć się Pani psychice. Proszę nie bagatelizować swojego pogarszającego się samopoczucia i udać się do lekarza. Być może konieczna też będzie wizyta w poradni leczenia zaburzeń snu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Może cierpieć Pani na depresję. Proszę skonsultować się z doświadczonym lekarzem psychiatrą, a jeżeli diagnoza depresji zostanie potwierdzona, rozpocząć także psychoterapię. Im szybciej zacznie się Pani leczyć, tym szybciej odzyska Pani kontrolę nad życiem. Warto także udać się do lekarza ogólngo i zrobić niezbędne badania, aby wykluczyć ewentualne czynniki biologiczne.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Problemy w szkole, brak chęci do życia - co robić?

  Jestem chłopakiem i mam 14 lat. Mój problem zaczął się odkąd poszedłem do gimnazjum. Z mojej dawnej klasy była tylko jedna koleżanka i siedziałem z nią w ławce. Cała klasa nas nie lubiła. Pod koniec pierwszej klasy moja koleżanka przeprowadziła się i już nie chodzi do tej szkoły. Wtedy wszyscy zaczęli mnie wyzywać, naśmiewać się i próbowali mnie ośmieszyć. Teraz chodzę do II klasy i nadal jest tak samo. Miałem już myśli samobójcze, parę razy się ciąłem. Boję się nawet sam wyjść z domu aby nie spotkać nikogo z klasy, bo ośmieszyli by mnie na ulicy. Chciałbym też pojechać na kolonie w wakacje, ale również boję się, że będzie tak samo jak w szkole. Udaję różne choroby aby nie iść do szkoły, ale moja mama mi i tak każe iść. Mam kilku kolegów, ale to tylko jak nikt nie widzi. Jak już są inni to nikt do mnie nie podejdzie. Tracę chęć do życia. Nie wiem co mam robić.

MĘŻCZYZNA, 14 LAT ponad rok temu

Witam!
Unikanie szkoły w żaden sposób nie rozwiąże Twoich problemów. Wręcz przeciwnie - dostarczy Ci nowych. Źle czujesz się w swojej klasie, bo rówieśnicy traktują Cię jak kozła ofiarnego. Porozmawiaj o tym problemie z mamą. Powiedz jej, dlaczego nie chcesz chodzić do szkoły i co się tam dzieje. Twoi rodzice mogą zainterweniować w Twojej sprawie u wychowawcy klasy.
Nikt nie ma prawa się z Ciebie wyśmiewać. Zastanów się wspólnie z rodzicami, czy nie zmienić klasy/szkoły. Możliwe, że w innym otoczeniu łatwiej będzie Ci się odnaleźć. Na kolonie również możesz pojechać z obcymi osobami, które nie będą Cię znały.
Pamiętaj, że Twoi rówieśnicy czują się silnie tylko w grupie. Chcąc być "fajni" i "lubiani" postępują w taki sposób, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo Cię ranią. Kiedy jest Ci ciężko dzwoń do telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (116 111). Będziesz mógł rozmawiać o swoich problemach, dzięki czemu zmniejszysz napięcie emocjonalne. Jest to dużo lepsze rozwiązanie niż autoagresja.
Warto także, żebyś porozmawiał z mamą o wizycie u psychologa. Zachowanie Twoich kolegów i koleżanek wywiera na Ciebie bardzo negatywny wpływ i stwarza wiele problemów, z którymi ciężko Ci jest sobie poradzić. Spotkania z psychologiem mogą pozwolić Ci odzyskać radość życia i ułatwić nawiązywanie nowych kontaktów. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty