Nietaktowne zachowanie psychologa

Witam
Może Pani porozmawiać o swoich odczuciach z terapeutą. Czasami terapeuci dotykają klientów w trudnych chwilach, na przykład kiedy ci płaczą - może to być przytrzymanie dłoni czy położenie ręki na ramieniu. Jeżeli odczuwa Pani dyskomfort w relacji za swoim terapeutą należy pomyśleć o zmianie terapeuty. Jeżeli uważa Pani, że terapeuta naruszył zasady etyki zawodowej może Pani poinformować o tym kierownika placówki, w której pracuje terapeuta lub zgłosić swoje wątpliwości do Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.
Pozdrawiam serdecznie

Dzień dobry!
Z Pani opisu wynika, że faktycznie psycholog zachowuje się w sposób bardzo nietypowy. W pierwszej kolejności można spróbować wnieść na sesję ten temat i powiedzieć psychologowi, że ma Pani obawy w związku z jego zachowaniem i nie czuje się pewnie w takiej relacji oraz poprosić o wyjaśnienie i zmianę postępowania. Może się jednak okazać, że w obecnej sytuacji trudno Pani bezpośrednio porozmawiać z terapeutą o jego zachowaniu. Warto spróbować, ma Pani prawo w relacji czuć się bezpiecznie, chronić swoich granic.
Innym krokiem, jaki może Pani podjąć jest napisanie do Komisji Etyki przy Polskim Towarzystwie Psychologicznym i zgłosić problem. Prawdopodobnie psycholog zostanie wówczas poproszony o wyjaśnienia.
Z wyrazami szacunku
Barbara Sulanowska

Proszę szczerze porozmawiać z psychoterapeutą a jeśli to nic nie da, zmienić specjalistę. Pozdrawiam!

Witam serdecznie,
Zachowanie specjalisty rzeczywiście może budzić niepokój. Najlepiej porozmawiać z terapeutą podczas kolejnej sesji i zakomunikować swoje obawy i dyskomfort. Wszelkie wątpliwości należy zgłaszać na sesjach by móc nad nimi pracować, lepiej coś zrozumieć. Być może terapeuta nie miał złych intencji i jedynie chciał okazać Pani wsparcie. Nie jest to jednak jednoznaczne. Jeżeli po rozmowie zachowania nadal będą się pojawiać, najlepszym rozwiązaniem będzie zmiana psychoterapeuty (zwłaszcza, że komunikuje Pani wyraźną potrzebę zachowania granic).
W razie potrzeby zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam, Magdalena Rachubińska