Nieustanne myślenie o byłym partnerze

byłam z chłopakiem 2lata, rozstawaliśmy się co chwila, bo on wynajdywał sobie ku temu powody, podczas miesięcznej przerwy jego kolega mnie pocałował, nie przyznałam mu się, po roku prawda wyszła na jaw, on teraz mnie nienawidzi, wyzwał mnie od najgorszej, zakolegował się z dziewczyną, której nienawidzę, możliwe, że na pokaz, a ja ciągle o nim myślę, nie wiem czy powinnam się do niego odezwać, czy lepiej zapomnieć, wiem, że mało inf i ciężko powiedzieć, ale już głupieje, bo każdy mówi daj spokój
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam,

Myślę, że Pani pytanie i uczucia jakie Pani może przeżywać w związku z opisaną sytuacją są ważne i zasługują, by przyjrzeć się im spokojnie i nieco głębiej. Rzeczywiście bardzo trudno oprzeć się tylko na tych paru zdaniach i na ich podstawie doradzić Pani coś mądrego.
Dlatego zachęcam, by umówiła się Pani do psychologa/psychoterapeuty i omówiła całą tę sytuację. Konsultacje ze specjalistą, czy podjęcie psychoterapii może Pani pomóc uporządkować uczucia i myśli, jakie Pani towarzyszą, zorientować się w tym jakie Pani tak naprawdę ma potrzeby od związku i czy lub na ile może Pani to dostać od tego mężczyzny, lepiej zrozumieć jego i swoją rolę w tym co się stało (bez obwiniania samej siebie), zorientować się w trudnościach jakie Pani może mieć w budowaniu związków, jeśli będzie Pani chciała – także zajrzeć do przyczyn – dlaczego tak, a nie inaczej dzieje się w Pani życiu. Pomyślałam, że być może zajęcie się poszukiwaniem odpowiedzi na Pani pytanie w taki właśnie sposób może Pani pomóc podjąć najwłaściwszą decyzję – taką samodzielną, zgodną z prawdziwymi uczuciami i potrzebami.
Pomoc znajdzie Pani między innymi w Poradniach Zdrowia Psychicznego oraz gabinetach prywatnych psychologów/psychoterapeutów.
Oczywiście proszę nie zapominać o rozmowach z ważnymi dla Pani ludźmi (przyjaciółmi, znajomymi, osobami z rodziny), od których czuje Pani wsparcie. Czasem osoby z boku widzą różne sprawy inaczej – i czasem warto się nad taką inną perspektywą zastanowić.

Pozdrawiam.

0

Witam Panią. Ci co mówią "daj spokój" chyba nie biorą pod uwagę tego co się dzieje w Pani emocjach. To są rady typu "ja na twoim miejscu", ale nie są na Pani miejscu. Przede wszystkim proszę dla siebie być łagodną. Z pewnością zainwestowała Pani w ten związek emocjonalnie i nie jest łatwo przyjąć do wiadomości, że ta inwestycja zakończyła się. Proszę mi wybaczyć przy uczuciach ten bardziej ekonomiczny język, ale to był Pani wkład, zaangażowanie. Napisała Pani o nienawiści byłego chłopaka i pomyśle by się do niego odezwać. Proszę być ostrożną. Nienawiść i zachowanie pt."robienie na złość" z jego strony może być dla Pani zagrażające. Myślę tu o kosztach jakie dodatkowo może Pani ponieść, kiedy zrobi Pani ten krok ze swojej strony. Jeśli bilansuje Pani jakoś Wasz związek to proszę pamiętać o podziale odpowiedzialności między nim (znajdowanie powodów do rozstań) a siebie (pocałunek, o którym Pani nie powiedziała). Choć ta Pani odpowiedzialność wcale mnie nie przekonuje. Dlaczego, jeśli przez miesiąc nie Byliście razem inny chłopak nie mógł Pani pocałować? Przecież nie byliście razem. Jeśli nadal trudno będzie Pani uporządkować swoją sytuację proszę pomyśleć o bezpośrednim kontakcie z psychologiem. Być może wystarczy jedno, dwa spotkania. Pozdrawiam Panią

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty