Witam,
bardzo trudno jest tak bardzo ogólnie odpowiedzieć, nie wiem także dlaczego Pani o to pyta. Ale sądzę, że skoro osoba wykazuje dużą miłość do istot żywych jakimi są zwierzęta to ma taki potencjał w stosunku do ludzi. Zachęcam Panią do napisania czegoś więcej o tym, dlaczego Pani szuka odpowiedzi na to pytanie oraz o całej sprawie, być może będę mogła udzielić bardziej adekwatnej odpowiedzi. Pozdrawiam.
Dzień dobry!
Nie ma dwóch takich samych osób i dwóch takich samych historii. Podobnie nie jest możliwe, bez osobistego kontaktu, ocenić, czy dana osoba jest "godna zaufania". Za "niechęcią do ludzi" może stać zarówno postawa lękowa, wycofana - jak i agresywna, wroga.
Pozdrawiam!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Dlaczego mam większą empatię dla zwierząt niż dla ludzi? – odpowiada Mgr Justyna Sordyl-Grajcar
- Dlaczego mam większą empatię dla zwierząt niż ludzi? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Na czym polega miłość platoniczna? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak osoba ze schizofrenią może zmienić postrzeganie swojej osoby wśród ludzi? – odpowiada Mgr Anna Jurek
- Bezsenność, zmęczenie i niechęć do poznawania nowych ludzi – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Niechęć do zbliżeń z mężem – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak postępować, aby odzyskać miłość sprzed lat? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Silny odruch przypominający strach – odpowiada Mgr Iwona Barabasz
- O czym może świadczyć nieprzyjemny zapach z ust po spożyciu cukru? – odpowiada Lek. dent. Bartosz Niedziółka
- Szanse na pierwszą miłość u 21-latki – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
artykuły
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na
Beata Tadla zszokowana zachowaniem aptekarki. Farmaceutka zapytała, po co jej maseczka skoro koronawirus nie istnieje
Znana dziennikarka Beata Tadla udała się do apteki