Dlaczego mam większą empatię dla zwierząt niż dla ludzi?

Witam, Ja również jestem bardziej wrażliwa na krzywdę zwierząt niż krzywdę ludzką. Zastanawiam się tylko czy normalne jest to, że widząc jednocześnie ciepiące zwierzę i cierpiącego człowieka(bez znaczenia czy to dorosły czy dziecko) w pierwszej kolejności pomogę zwierzęciu. Nie wzruszają mnie wszystkie akcje pomocy dzieciom czy dorosłym. Wręcz wzbudzają niechęć i złość - szczególnie te emitowane na niektórych stacjach TV. Pozdrawiam
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

To o czym Pani pisze nie jest żadnym wynaturzeniem ani nawet niczym nadzwyczajnym. Badania naukowe pokazują, że ludzie empatyzują najbardziej właśnie ze zwierzętami i z malutkimi dziećmi. Dlaczego się tak dzieje? Dlatego, że postrzegają je w tych samych kategoriach - jako istoty, które nie są w stanie same się obronić. To właśnie wzbudza w ludziach chęć opieki nad bezbronnymi istotami i potrzebę chronienia ich. Ponadto inne badania pokazują, że patrząc na psy, ludzkie mózgi zachowują się trochę tak, jakby patrzyły na "futrzane" dzieci, m.in. przez np. wielkość ich oczu, proporcje twarzy( a właściwie pysków ;) ), dlatego też takie emocje wyzwalają. Może nosi Pani po prostu w sobie przekonanie, że to zwierzęta są bardziej bezbronne, niż dzieci? Albo przekonanie, że dzieci i tak zawsze toś obroni, a zwierzęta już niekoniecznie? Takie przekonania wystarczą, żeby odczuwała Pani większą empatię wobec zwierząt.
Przykładowe badania na ten temat: Czasopismo Society & Animals, artykuł: "Are People More Disturbed by Dog or Human Suffering?"
(J. Levin; A. Arluke, L. Irvine, V 25, I 1, 1 – 16, 2017)

Pozdrawiam,
Justyna Sordyl

0

Witam Panią Serdecznie,

Zwierzęta nie mówią, są szczere i bezinteresowne.
Jeśli cierpią nie mówią o tym i widać to w ich przeżywaniu.
Są zdane na człowieka.
Z natury są spontaniczne, przyjazne, oddane i radosne.

A z Ludźmi czasami jest trochę inaczej, komunikujemy się słowem, nie zawsze szczerze, manipulujemy sobą lub innymi, ranimy wzajemnie, chcąc uzyskać zamierzony efekt.

Zachęcałabym Panią do pracy nad uwrażliwieniem się na człowieka, bo są Ludzie, którzy bardzo potrzebują empatii i zrozumienia, i potrafią w piękny sposób doceniać każdy taki gest.
I paradoksalnie, najwięcej potrzebują te Osoby, które sprawiają wrażenie, że tego nie potrzebują.

Życzę Pani ięknej wrażliwości dla siebie i innych,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty