Problemy ze snem. Regularne wstawanie o 2-3 w nocy. Proszę o pomoc!
Witam. Mam bardzo duży problem i nie wiem już, gdzie szukać pomocy. Jestem 18-letnią dziewczyną w klasie maturalnej i od dwóch miesięcy nie spałam dłużej niż 6 godzin, a od dobrych dwóch tygodni śpię około 3-4 godziny max. Nie wiem co się dzieje, obojętnie o której położę się spać, czy to będzie 20 czy 23 - wstaję koło 2-3 w nocy. Od razu muszę wtedy zjeść śniadanie, dlatego też wydaje mi się, że ma na to wpływ mój żołądek, który domaga się jedzenia. Byłoby to może dziwne, gdybym przed snem nie jadła, ale kolację zawsze jem około 20, wiec jest to normalna pora, czasami troszkę wcześniej.
Co jest jeszcze dziwne - w ogóle w dzień, w szkole nie jestem zmęczona. Nie piję kawy, jedynie dużo czerwonej herbaty (przed snem jedną i rano, po przebudzeniu). Odżywiam się dobrze, a ostatnio miałam problemy z układem hormonalnym - może to mieć jakiś wpływ? Sama nie wiem już, co mam robić. Jestem nastolatką, która przecież potrzebuje minimum 8 godzin, żeby jako tako sprawnie funkcjonować. To jest normalne, że od kilku miesięcy budzę się o 4? Jak mówię o tym znajomym, to mają mnie za wariatkę, chwilami sama się tak czuję.
Rano, jak już mój organizm się obudzi, to nawet jak próbuję zasnąć - nie ma takich możliwości. Muszę wtedy zjeść śniadanie, a jak już zjem - to nie mam ochoty wracać do łóżka i nawet nie czuję takiej potrzeby. Dlatego z reguły włączam komputer i jakoś zajmuję sobie czas do godzin, kiedy normalni ludzie zaczynają dzień... Oczywiście powodem nie są żadne lęki - niczego takiego nie odczuwam.
Błagam, proszę o pomoc! Niby teraz zmęczona nie jestem, ale na dłuższą metę to nie jest przecież wskazane! Ile można pociągnąć, śpiąc 4 godziny!? Aha, i dodam, iż w ciągu dnia nie śpię, nie urządzam sobie żadnych drzemek, bo po prostu nie czuję takiej potrzeby. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź. Dziękuję!