Nie ma złych ludzi. Kłótnie są najczęściej wołaniem o zwrócenie na siebie uwagi. Ustalcie organizację waszego życia, tak aby spędzić czas wspólnie, ale i żeby każdy miał go dla siebie. Spróbuj wyjść z babcią na spacer, a zobaczysz, że relacje ulegną poprawie. Szacunkiem dużo zdziałasz. Może faktycznie cierpi, gdy ja bolą kolana i boi się zostać sama. Pewnie są sąsiadki, które zaopiekowałyby się babcią na czas waszego wyjazdu.
Witam. Myślę, pana babcia nie jest "złą kobietą", a "chorą" kobietą czyli potrzebującą pomocy i właściwe byłoby skontaktowanie się z lekarzem geriatrą, psychiatrą, neurologiem. Być może jest osobą bardzo bezradną i boi się, że to wy odejdziecie. Nie zna jednak innego sposobu niż zastraszanie i awantury. Jest to schemat zachowań rodziny toksycznej. Z treści listu wnioskuję, że również czujecie się bezradni i nie wiecie jak zareagować, abyście nie czuli się czegokolwiek "winni", abyście zachowali dobre zdanie o sobie i wzajemny szacunek do siebie.
A pan w tej sytuacji mogłaby poszukać pomocy dla siebie np. u psychologa czy psychoterapeuty, od których otrzyma pan wsparcie i życzliwość.
Jak rozumiem cała rodzina "boi się" straszenia babci, że nie może chodzić.
Skoro jest z wami, to chyba widzicie czy chodzi czy nie. Podejrzewam, że chodzi, więc problem istnieje w wyobraźni, a nie w rzeczywistości. Skoro babcia stwierdza, że bolą ja kolana i nie idzie do lekarza ortopedy, aby wyleczyć chore kolana, to być może sama obawia się wizyt u lekarza. Być może obawia się, że podstawowe badania (zdjęcia) wykażą, że tak na prawdę nic złego z jej kolanami, nogami, się nie dzieje. Być może babcia oczekuje od was troski i opieki. I byłaby zadowolona, gdyby pan podszedł do babci i przytulił i powiedział np: szkoda mi ciebie babciu, tak wciąż się skarżysz, zawiozę cie do ortopedy, umówiłem już wizytę. Ot i problem rozwiązany.
Oraz:
skoro mieszkacie w domu babci, tzn, ze mieszkacie w domu rodzinnym, gdzie urodził się twój rodzic, macie więc prawo do mieszkania. Warto pójść do prawnika i wyjaśnić swój status po schedzie po dziadku, należałoby sądownie ustalić prawo do mieszkania w tym domu.
Poza tym, gdybyście opuścili dom, to gdyby babcia uznała, że jej się nie chce robić czegokolwiek, to jest jej decyzja. istnieje instytucja pomocy społecznej, do domu przychodzą wykwalifikowane opiekunki. Prywatnie również można w każdym momencie nająć opiekunkę.
powodzenia
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Problemy z osobą starszą – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Co zrobić z takim zachowaniem babci? – odpowiada Mgr Alicja Maria Jankowska
- Mieszkanie ze starszą osobą a możliwe problemy – odpowiada Mgr Edyta Kołodziej-Szmid
- Problemy wychowawcze u 4-latka z powodu przebywania z babcią – odpowiada Mgr Bohdan Bielski
- Problemy rodzinne a wpływ na dzieci – odpowiada Mgr Anna Suligowska
- Problemy w kontaktach między matką a córką – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Problemy w relacjach z babcią – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Opieka nad osobą starszą z chorobą Picka i po złamaniu szyjki kości udowej – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz
- Bezpodstawne skargi 79-letniej babci – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Rozmowa ze starszą osobą ciepiącą na zespoły otępienne – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
artykuły
Najgorętsza babcia świata! Oto sekret jej wyglądu
Carrie Hilton ma 37 lat i jest babcią. Do tego wal
Jest mylona z własną wnuczką. Fit babcia podaje sześć sposobów na piękne ciało
Ma 64-lata, ale wiele osób, patrząc na zdjęcia bab
Nie widzi i zmaga się z cukrzycą. Niedługo jej pompa insulinowa straci ważność
28-letnia Justyna Amkiewicz z Torunia od urodzenia