Relacje z rodzicami - co mam zrobić, by je naprawić?
Mam straszny problem (przynajmniej wygląda tak to z mojej strony) z rodzicami. Czuję się ograniczona, niczym mi odcięto dopływ tlenu. Rocznikowo mam już 18 lat, a jak wcześniej mi na nic nie pozwalano, tak jest nadal. Chciałam iść na 18-nastkę koleżanek, to nie pozwolili mi, gdyż byłam niedawno na imprezie. Ze znajomymi z innego miasta (bo mieszkam na wsi) jak się spotkam po lekcjach, to jest mi to wypominane przy każdej kłótni. Mam już tego wszystkiego serdecznie dość. Przy każdej rozmowie jestem spokojna, nie mam już siły nawet głosu podnosić. Podaje rozsądne argumenty, chcę iść na kompromis, ale to na nic. Nigdy nie zawiodłam ich zaufania, nie wróciłam do domu pijana, nie zrobiłam nic, co mogłoby naderwać ich zaufanie do mnie. Chciałambym móc korzystać z życia tak jak moi rówieśnicy, ale jedyne co mogę to sprzątać i się uczyć, nawet jak są ferie! Proszę o jakąkolwiek pomoc. Jak mam dotrzeć do rodziców, aby traktowali mnie na tyle, ile mam lat, a nie jak dziewczynkę z podstawówki? : )