Samookaleczenia, nerwobóle, niechęć do ludzi a załamanie nerwowe

Moim problemem stała się rzeczywistość. Teoretycznie podchodzi to pod depresje.. Jednak ja bym tego tak nie nazwała, brzmi to dla mnie zbyt pospolicie, teraz każdy choruje na ''depresje''. Określiłabym to jako silne załamanie nerwowe. Mam problem z samookaleczeniem się, nerwobólami w klatce piersiowej, kontaktami z innymi itp. Czuję niechęć do większości osób (również nieznajomych). Ograniczam się praktycznie do spotkań z chłopakiem. Zasięgałam już pomocy, niestety bez skutków.
KOBIETA ponad rok temu

Witam Cię serdecznie
Objawy, które opisujesz (samookaleczanie się, nerwobóle) świadczą o nieradzeniu sobie z emocjami i silnymi napięciami, jakie odczuwasz. Problemy w relacjach z innymi, niechęć do nich mogą również wynikać z silnych napięć emocjonalnych w Tobie. To są jednak objawy, natomiast aby nastąpiła poprawa Twego samopoczucia, należy poszukać przyczyn, które je powodują. Pomocna może tu być psychoterapia. Piszesz, że szukałaś pomocy, lecz nie wiem jakiej i jak długo trwała. Może warto spróbować jeszcze raz poszukać pomocy, np w Poradni Zdrowia Psychicznego lub w prywatnym gabinecie pychoterapeutycznym. Co do depresji, to jest to choroba coraz częściej występująca we współczesnym świecie, często prowadząca do targnięcia się na życie.
Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,

Proszę nie zwlekać i podjąć pracę terapeutyczną z psychologiem (w ramach NFZ-tu lub prywatnie).
Jest to proces, który trwa...

Życzę Pani wewnętrznego spokoju,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty