Słyszenie szeptów a rozpoczęcie leczenia
Witam, moja koleżanka ma 38 lat. Mówi że rozmawia z 'Bogiem', że przez nią nie ma go już na ziemi, twierdzi że 'On' przeklina. Cały czas szepce sobie coś pod nosem. Co chwila wygląda przez okno. Nie je,nie pije, nie dba o siebie. Twierdzi, że nie jest chora i nie potrzebuje lekarza. Uważa, że wszyscy są przeciwko niej. Twierdzi, że 'Bóg' nie pozwolił jej chodzić do kościoła.Wszystko zaczęło się kiedy jej córka miała niegroźny zabieg,wtedy usłyszała po raz pierwszy 'Boga'. Pomocy :(
