Uczucie do byłego chłopaka

Nie wiem co mam zrobić...Od 3 lat jestem mężatka mamy 1,5 córeczkę. Mój problem polega na tym że, wydaję mi się że cały czas kocham swojego byłego partnera z krórym nie byłam dość długo ale kochałam go najbardziej na świecie, jednak nie było dalej dane nam żeby być razem z powodu moich rodziców...
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Proszę Pani,
cóż powiedzieć? Niełatwa sytuacja. W życiu człowieka zdarzają się takie lub podobne sytuacje. Co robić? Nie ma właściwej odpowiedzi. Wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań. Jest Pani w tej chwili w stanie konfliktu wewnętrznego, co nie jest łatwe, ale w życiu nie unikniemy podobnych sytuacji.

Serdeczne pozdrowienia
Tomasz Furgalski

0

Dzień dobry.

Pani tęsknota za byłym partnerem, o którym Pani pisze, że nie była z nim długo (czyli nie zdążyła go naprawdę poznać), wydaje się być tęsknotą nie za człowiekiem, a za Pani wyobrażeniem o nim. W konfrontacji z wyobrażeniem, marzeniem żadna realność nie ma szansy na wygraną. Mówiąc inaczej - Pani mąż jest dostępny - z wszystkimi swoimi zaletami, ale i wadami, natomiast Pani były partner funkcjonuje raczej jako byt idealny. Nie jest więc dziwne, że mąż przegrywa z Pani wyobrażeniem. Prawdopodobnie realizacja Pani marzenia i tęsknoty byłaby w Pani przypadku wystarczającym otrzeźwieniem - w myśl powiedzenia: "Jak Pan Bóg chce kogoś mocno doświadczyć - spełnia jego marzenia" - mogłaby być jednak nieodwracalna.

Dodać trzeba, że, wbrew temu, co Pani pisze, to Pani, a nie rodzice, podjęła konkretne decyzje życiowe, skutkujące określonymi konsekwencjami (małżeństwo, dziecko) i jak widać, dzisiaj nie chce Pani ich przyjąć do wiadomości, tęskniąc za czymś, czego w zasadzie nigdy nie było.

Pozdrawiam.

0

Witam, skoro nie udało się Pani samej zamknąć poprzedniej relacji - w sensie psychicznym-przez tak długi czas, uważam, że powinna się Pani zgłosić do psychoterapeuty w celu uzyskania pomocy w tej sprawie. Uczucia kierowane do byłego, kiedy ma się męża i dziecko mogą wpływać destrukcyjnie na więzi emocjonalne w waszej rodzinie. Poza tym myślę,że człowiekowi z którym Pani żyje i ma dziecko się to po ludzku należy. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Tęsknota i uczucie do byłego chłopaka

Nie wiem już co mam robić.Byłam z chłopakiem 5msc (ja 20l on 19), na początku starał się,zabiegał,zawsze miał czas dla nas.Potem widywaliśmy się 1,2 razy w miesiącu.On pracował,ale zawsze znalazł wymówkę by odmówić spotkania (zapewniał,że kocha) ale strasznie mnie ranił takim zachowaniem.Po jakimś czasie zerwałam z nim,bo byłam nieszczęśliwa.Po rozstaniu do tej pory(ponad 2 msc) nie pisaliśmy w ogóle ani nie widzieliśmy sie.Ja bardzo za nim tęsknie i nadal go kocham,płacze po noca,co mam zrobić?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
Magdalena StusiĹska
73 poziom zaufania

Jeśli to Pani podjęła decyzję o rozstaniu, najlepiej przy niej wytrwać- skoro związek się rozpadł lepiej go nie rozpamiętywać. Jeśli będzie pani miała trudności z poradzeniem sobie z rozstaniem, może warto skonsultować się z psychologiem?

0
Aleksander Ropielewski
95 poziom zaufania

Albo wrócić do związku ALE na innych regułach, to znaczy takich jak Pani sobie to wyobraża, albo przecierpieć. Skoro chłopak się nie odzywa widocznie nie chce kontynuować waszej relacji, a nie ma nic gorszego niż toksyczny związek, kiedy to jedna ze stron próbuje "tworzyć" związek.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Uczucie bycia wykorzystaną przez byłego chłopaka

Witam.4 lata temu poznałam chłopaka.Był rok po rozstaniu z dziewczyną.Zdawałam sobie sprawę, że nie jest to dla niego zamknięta sprawa,więc się nie angażowałam. Po roku uwierzyłam, że jego intencje są szczere,więc bardzo się zaangażowałam i pomagałam mu we wszystkim. Miesiąc temu z dnia na dzień zamilkł a po tygodniu dowiedziałam się, że wrócił do byłej. I u moje pytanie - jak sobie poradzić z poczuciem wykorzystania, bycia tylko zastępstwem dla ex?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam,

to bardzo trudny moment. Ktoś komu najbardziej ufamy, powierzamy swoje uczucia, nagle opuszcza i rani. Często wywraca to nasz świat do góry nogami i obawiamy się potem komukolwiek zaufać. Praca nad przetrwaniem takiej sytuacji to poradzenie sobie z nią na kilku polach. Po pierwsze przeżycie emocji pełnych żałoby - takie nagłe rozstanie można porównać do nagłej śmierci kogoś bliskiego. Pojawiają się wtedy bardzo silne emocje: od poczucia krzywdy, niesprawiedliwości, żalu po złość i ogromną bezradność. Kolejne podłoże to poradzenie sobie z zaufaniem do innych. Jest to bardzo trudne, gdyż intuicja podpowiada nam aby zachować ostrożność. Paradoksalnie tym samym możemy latami trzymać się z daleka od tego co daje nam szczęście - miłości. Trzecia sfera to praca nad poczuciem własnej wartości - niejednokrotnie takie doświadczenia mogą mieć wpływ na to, że czujemy się gorsi.
Wszystkie te obszary odnoszą się do zrozumienia sytuacji; pogodzenia się z nią bez przymusu wybaczenia; zastanowienia się co mogę z tej sytuacji wyciągnąć dla siebie i czego mogłam się nauczyć oraz jak mogę zadbać o siebie aby czuć się piękna i wartościowa niezależnie od tego co mi się w życiu przytrafia.
Polecam Pani tekst na moim blogu: www.anna-mochnaczewska.bloog.pl pod tytyłem: "jak przeŻyć po rozstaniu". Opisuję tam jak sobie poradzić. Na blogu również piszę o schematach, które często wpływają na to jakich dokonujemy w życiu wyborów - może się przyda.

Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Panią kciuki,

Anna Mochnaczewska
Psychoterapueuta

www.integral.com.pl
www.anna-mochnaczewska.bloog.pl

0

Witam,

to rzeczywiście przykra sytuacja,czytając Pani post dostrzegam zmaganie z bólem, rozczarowaniem, utraconymi nadziejami, krzywdą . Czas po zakończeniu tak długiego związku, zawsze jest czasem żałoby, odreagowania i "odpłakania".
Ważne by pozwoliła Pani sobie na te emocje, by skorzystała ze wsparcia bliskich, by dała "czasowi i sobie czas" na to wszystko...
W tej chwili powinna Pani przede wszystkim zadbać o siebie,! pomocna może okazać się rozmowa z psychologiem , opowiedzenie mu o swojej sytuacji i samopoczuciu.

pozdrawiam
A.Aleksandrowicz
https://www.facebook.com/pages/Psychoterapia-Anga-Aleksandrowicz/849652415108571

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty