Witam,
Pani partner stosuje przemoc. Zarówno fizyczną (spoliczkowanie Pani), jak i psychiczną (szantażowanie, że coś sobie zrobi jak go Pani zostawi). To nie partnerstwo, a dominacja i podporządkowywanie sobie Pani.
W takich sytuacjach trzeba być bardzo stanowczym i konsekwentnym w obronie swoich praw i potrzeb. I nie trzeba pretekstu, żeby się rozstać. Można po prostu nie chcieć z kimś być.
Ważne, żeby rozstając się z nim miała Pani wsparcie od kogoś bliskiego. Pomóc też mogą konsultacje z psychologiem. Może Pani poszukać u siebie na miejscu albo odwiedzić stronę internetową Niebieskiej Linii.
Pozdrawiam!
Witam. Nie ma co tak myśleć, bo po to to powiedział, żeby panią przy sobie trzymać. Nawet gdyby coś zrobił sobie, to jego odpowiedzialność a nie pani. Pani odpowiada za siebie, nie za niego.
Magdalena Brabec
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Groźba samobójstwa podczas rozstania – odpowiada mgr Jakub Pyka
- Jak przekonać partnera, że jestem mu wierna? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Czy odejść od partnera na dobre? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Problem z relacją po rozstaniu z narzeczonym – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Jak mam dotrzeć do partnera? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Myśli o powrocie do byłego partnera i szansa na na naprawienie problemów, które doprowadziły do rozstania – odpowiada Dr n. med. Aleksandra Rutkowska
- Problemy partnera w relacjach z rodzicami – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak sobie pomóc po zdradzie partnera? – odpowiada Mgr Łukasz Majchrzak
- Nerwowość u partnera a odpowiednie działania – odpowiada Mgr Bohdan Bielski
- Częste wybuchy agresji u partnera – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz