Witam, oczywiście, że tak, że będziesz szczęśliwa i że uda Ci się prowadzić normalne życie, jesteś świadoma swoich zachowań, emocji, trudności, z którymi powinnaś pracować, podjęłaś terapię a to daje nadzieję i przybliża do upragnionych celów, życzę Ci cierpliwości, jesteś bardzo dzielna :-) Pozdrawiam serdecznie
Witam Panią Serdecznie,
Zacznę od Przesłania z filozofii Wschodu:
„Nic na świecie nie jest stałe lub niezmienne;
Nasze działania pociągają za sobą skutki;
W każdej sytuacji możliwa jest zmiana”
Dziękuję, że napisała Pani do Nas, dzieląc się swoją historią osobistą.
Żyjemy w Świecie ciągłych zmian, wokół Nas i w Nas.
Każda wielka zmiana zaczyna się od malutkiego kroku…
Z Pani informacji wynika, że jest Pani świadoma tego, co się z Panią dzieje od kilku lat.
Jest Pani teraz w takim miejscu, że zaczęła poszukiwać odpowiedzi,
Wnioskuję, że nie otrzymuje i nie otrzymywała Pani wsparcia emocjonalnego i materialnego od Najbliższych, jakiego Pani tak bardzo potrzebowała, będąc dzieckiem.
Istotne jest, żeby przyznała się Pani sama przed sobą, że potrzebuje Pani wsparcia w zmianie dotychczasowych nawyków, które to Pani nie służą...
Jeśli to Pani zrozumie i przyjmie jako prawdę, to już krok do zmiany, gdyż weźmie Pani odpowiedzialność za swoje myśli i emocje oraz za to, jak Pani postępuje wobec samej siebie.
Stare programy, które powstały po wcześniejszych jakże trudnych przeżyciach dyktują Pani obecne lęki, ale też marzenia, pragnienia- ważne byłoby, aby dotrzeć do ich źródła.
Chcę Pani powiedzieć, że cierpienie jest powszechne. Często wydaje się Nam, że wiele Osób, Które spotykamy są szczęśliwe, ma wszystko. Wszyscy Ludzie doświadczają bólu, każdy z Nas doświadczył, doświadcza albo będzie doświadczał lęku, strachu, smutku, wstydu i straty.
Większość Ludzi nosi w sobie bolesne tajemnice, przywdziewa szczęśliwe maski, udając, że jest wszystko jak najbardziej w porządku.
Ludzie rzadko mówią o swoich trudnościach, wątpliwościach, kryzysach, a jeśli mówią to po to, by stworzyć mit własnego, szczęśliwego życia, żeby pochwalić się, co posiadają, jaką i gdzie maja władzę- a pozorny i powierzchowny kontakt tworzy pustkę wewnętrzną.
Podsumowując, zapytała Pani, czy I".jest szansa, że kiedykolwiek będę szczęśliwa i uda mi się prowadzić normalne życie?"
Odpowiadam, że tak!.. , chcę Pani powiedzieć, że zasługuje Pani na piękne życie.
Trzeba jednak powiedzieć sobie "tak" i sięgać po pomoc psychologiczną, celem podjęcia terapii, i dopuścić do siebie, że jest to proces, który trwa...
Życzę Pani, żeby dotarła Pani do Swoich ogromnych zasobów, które są w Pani, a są one nieuświadomione.
irena.mielnik.madej@gmail.com
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Co może oznaczać ciągłe odczuwanie smutku? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak skutecznie zwalczyć depresję? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Fobia społeczna - leczenie – odpowiada Magdalena Pikulska
- Co jest powodem trudności w nawiązywaniu kontaktu z ludźmi u 20-latka? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Izolacja, niechęć, apatia - jak zwalczyć to wszystko? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Dlaczego jestem sztucznie uśmiechniętą dziewczyną z wewnętrznym rozdzierającym smutkiem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Uczucie smutku, zaburzenia nastroju i płaczliwość – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Zaburzenia nastroju po utracie prcy – odpowiada Artur Brzeziński
- Co może oznaczać takie zaburzenie nastroju i uczucie odrealnienia? – odpowiada Mgr Justyna Szukalska
- Nerwica lękowa i zaburzenia osobowości u 24-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
artykuły
Wyprawa po nowe życie
Od samego początku swojego życia musiałam walczyć
''Szkoda by było teraz umierać''. Magda Swat od 9 lat żyje z rakiem trzustki i nie zamierza się poddać
- To jest walka. Niektórym może się wydawać, ż
Prezent na pierwsze urodziny - życie
Córeczka biega po domu. Słychać jej słodki śmiech.