Witam,
To całkowicie normalne, że ma Pan teraz taką huśtawkę nastrojów.
Zaszła zmiana w Pana życiu i w takiej sytuacji każdy mężczyzna przeżywa wahania nastroju - do przekonania, że wszystko się ułoży do utraty nadziei, że "kiedykolwiek będzie dobrze".
Do tej pory dawał sobie Pan radę, pracował, założył rodzinę, sam Pan pisze o swoich mocnych stronach. Pana możliwości nie zniknęły. Zmieniła się tylko sytuacja.
Napisał Pan, że "nie ma pomysłu na dalsze życie". Może to, co teraz napiszę wyda się Panu nie na miejscu, ale proszę przez chwilę pomyśleć o utracie poprzedniej pracy jako o... szansie.
Przecież pracując nie miał Pan chyba okazji zastanowić się głębiej nad tym, co Pan robi i co chce robić przez resztę swojego życia. Teraz ma Pan ku temu możliwość.
Ma Pan 35 lat - zna już Pan dobrze siebie, wie Pan, co lubi i co wie i potrafi.
Więc może teraz pomyśli Pan: robienie czego w dalszym życiu przyniosłoby Panu satysfakcję? do czego się Pan szczególnie nadaje? co Pan szczególnie robić?
Ma Pan teraz czas, aby się nad tym zastanowić i podjąć decyzję.
Proszę pomyśleć o tym okresie jako o czasie podarowanym do zastanowienia się i wyboru czegoś lepszego.
Warto też porozmawiać z przyjaciółmi, bliskimi o swoich pomysłach, może oni coś zaproponują. Mając te kilka - kilkanaście pomysłów może Pan zacząć je po kolej analizować i sprawdzać jakie są możliwości realizacji. To będzie dla Pana bardzo ważna praca - jej efektem będzie świadomy wybór tego, co będzie Pan dalej robić.
Ten kolejny etap Pana życia może być znacznie bardziej świadomy i owocny dla Pana.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
Artur B.
Witaj. Niestety życie to nie linia prosta... czasami trafi nam się potężny dołek, czasami zaś - jesteśmy na niesamowitym wzniesieniu. Pomysł na dalsze życie jest niezbędny! Musisz mieć cel i do niego dążyć :) Człowiek nie posiadający celu - nie może wznosić się coraz wyżej :) Jakbyś potrzebował porozmawiać, zapraszam do korespondencji.
Pozdrawiam i zapraszam na swój blog.
http://blog.psychopedagog.eu
http://facebook.com/gabinetdawidkk
Dzień dobry. Utrata pracy jest dla każdego trudnym przeżyciem. Wywołuje sporo lęku, powoduje zaniżenie samooceny. Niestety zmiana / utrata pracy to część naszego życia zawodowego - i jest to nieuniknione. Może Pan wykorzystac ten czas na zastanowienie się co dalej, co chce Pan robić? W miarę mozliwości finansowych na dokształcenie (nawet czytanie). Kiedy wróci Pan do pracy - czasu znowu będzie mało. Proszę również wychodzić jak najwięcej z domu, spotykac się z ludźmi, pytać, mówić że szuka Pan pracy. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak sensu życia u 18-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Rozwód i tęsknota za dziećmi – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak wyleczyć uzależnienie od ludzi? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Zaburzenia nastroju a palenie marihuany – odpowiada Lek. Jerzy Więznowski
- Jak radzić sobie z podejściem pesymistycznym? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak mogę wyzbyć się tego, co mnie ogranicza? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Wahania nastroju po utracie bliskiej osoby – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Negatywny wynik testu psychologicznego – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Zmiany nastroju, zawroty głowy, osłabienie i zaburzenia apetytu – odpowiada Mgr Danuta Michalczyk
- Zaburzenia osobowości i zmiany nastroju – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
artykuły
Na czym polega terapia śmiechem? (WIDEO)
-Witam ponownie, dzień dobry lato WP, teraz por
Spowiedź byłego narkomana. Dziś wyciąga innych z dna
"Narkoman jest w środku trąby powietrznej, tam nie
Jednego dnia jest się panem życia, a następnego pacjentem po udarze
- Najgorszy moment był wtedy, gdy obudziłem si