W jaki sposób powinienem porozmawiać ze swoją żoną?

Moja żona rok temu wdała się w romans z kolegą z pracy. Romans ten trwał kilka miesięcy aż żona w końcu sama mi się do tego przyznała w październiku 2020r. Niestety po ujawnieniu się nie zaprzestała kontaktów w tym panem. Przypuszczam, że już ze sobą nie sypiali ale dalej utrzymywali kontakt prywatny, nie związany ze sprawami zawodowymi. Prosiłem ją wielokrotnie aby zakończyła tą znajomość. Próbowałem ratować małżeństwo bo mamy wspaniałego syna w wieku 5 lat. Żona jednak nie słuchała moich próśb i błagań. Później jeszcze kilkukrotnie przyłapałem ją na tym, że utrzymują kontakt i dalej się spotykają. W lipcu 2021 żona wyjechała na 4 miesiące na szkolenie. Do domu przyjeżdża raz na półtora miesiąca. Ja podjąłem decyzję, że jeśli do jej wyjazdu (czyli do końca czerwca) nie podejmiemy żadnych wiążących decyzji co do przyszłości i ratowania naszego małżeństwa to ja biorę sprawy w swoje ręce i złożę pozew o rozwód. Poinformowałem ją o tym w lipcu kiedy ona była już na szkoleniu. Próbowałem jeszcze rozmawiać i szukać ostatniej szansy. Jedyne co słyszałem w odpowiedzi to "rób co chcesz tylko daj mi spokój". Wynająłem więc prawnika, przygotowałem pozew, z żoną dokonałem rozdzielności majątkowej i podziału majątku, ujawniłem się z moimi problemami i planami rodzinie oraz wszystkim znajomym. Wszyscy w koło już wiedzą że się rozwodzę. Również dziecko zacząłem delikatnie uświadamiać, że mama i tata już się nie kochają i że się rozstają. Kiedy miałem w sierpniu złożyć ten pozew żona poprosiła bym się wstrzymał do jej powrotu bo ona wcześniej nie będzie w stanie stawić się na rozprawie. Zgodziłem się na to i wstrzymałem się z pozwem do jej powrotu (czyli do połowy listopada). Ostatnim etapem zmian jest fakt, że zacząłem się spotykać z kimś innym. Przyznałem się do tego żonie ponieważ nie chciałem aby dowiedziała się od osób postronnych. I od tego momentu pojawił się problem a mianowicie żona zmieniła swoje zachowanie o 180 stopni. Błaga mnie o zgodę na powrót, chce ratować małżeństwo, chcę iść na terapię. Przeprasza za swoje czyny i co najgorsze - stosuje szantaż emocjonalny twierdząc, że jeśli odejdę to jej życie straci sens. Daje mi wprost do zrozumienia, że popełni samobójstwo. A że nie żartuje to może świadczyć fakt, że jest obecnie w domu na ostatniej przepustce i wczoraj, gdy była pod wpływem alkoholu, podczas kłótni wyrwałem jej z dłoni garść pigułek nasennych. Grozi też że w drodze powrotnej z przepustki rozbije się gdzieś samochodem. Jest mi przykro patrząc na nią i jej fatalny stan psychiczny ale nic już do niej nie czuję. Próbowałem wielokrotnie ratować małżeństwo, w końcu pogodziłem się z faktem że to koniec i wziąłem sprawy w swoje ręce a żona dopiero teraz kiedy dowiedziała się że z kimś się spotykam, postanowiła zawalczyć o to małżeństwo. Niestety jest już za późno tylko ja nie mam kompletnie pojęcia co robić. Nie mogę się zgodzić na to czego ona chce bo będę w tym związku nieszczęśliwy. Nigdy nie odzyskam do niej zaufania (dalej pracuje razem z tym panem) i nie potrafię zapomnieć o tym co mi zrobiła. Nie mam zamiaru też robić za jej terapeutę. Zacząłem układać sobie życie na nowo i jest mi z tym bardzo dobrze. Czuję że odzyskałem kontrolę nas swoim życiem i nie zmienię tego ale nie wiem już jak z żoną rozmawiać by ona nie wyrządziła sobie krzywdy. Będę chciał porozmawiać z jej rodzicami bo ona na pewno potrzebuje wsparcia. Ze szkolenia wraca za 2 tygodnia a ja w tym czasie wyprowadzam się z domu. Wróci do pustego mieszkania i boję się o to jak zareaguje :-/
MĘŻCZYZNA, 37 LAT ponad rok temu

Witam Pana,



proszę rozważyć dla siebie wsparcie, pomoc psychoterapeutyczną w tym trudnym okresie, nowym postanowieniu, proszę zadbać o synka, żona też potrzebuje dla siebie wsparcia specjalistycznego.

Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś

0
Mgr Anna Kasprzak Psychologia
46 poziom zaufania

Drogi Autorze,

Twoja sytuacja jest niezwykle skomplikowana i rozumiem, że może powodować u Ciebie bardzo wiele trudnych uczuć. Zaczynając od faktu, że starałeś się od długiego czasu naprawić związek z żoną po kwestię podjęcia decyzji o rozwodzie, a także dalszego ułożenia swojego życia. To wszystko jest jak bomba wrzucona do Twojego życia, która cały czas ma odroczony moment wybuchu. Taki stan jest niewątpliwie wykańczający psychicznie.

Przede wszystkim chciałabym zwrócić uwagę na zachowanie Twojej żony. Jej postępowanie po zrozumieniu, że jej decyzje powodują dalsze kroki z Twojej strony to bardzo silna manipulacja. Dodatkowo mocno stawia na to, aby móc na Ciebie wpływać i sprawiać, abyś to Ty czuł się winny za jej decyzję. Zadbaj o siebie, swoje bezpieczeństwo i spokój. Skorzystaj ze wsparcia u profesjonalisty - psychologa lub psychoterapeuty, który pozwoli Ci w pełni zrozumieć co się dzieje, a także da szansę do tego, aby móc jak najlepiej przejść przez tą trudną dla Ciebie sytuację.

Powody dla których Twoja żona podjęła decyzję o zdradzie i dalszych spotkaniach z danym mężczyzną mogą być naprawdę przeróżne. Od jej własnych problemów i deficytów po przeszłość. Na pewno dobrze jest zachęcić ją również do skorzystania ze wsparcia u profesjonalisty.

Życzę Ci dużo spokoju!



Zapraszam na moją stronę - https://www.facebook.com/Anna-Kasprzak-psycholog-i-animator-kultury-110965181347610/?ref=pages_you_manage

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty