Wychowywanie dziecka bez ojca

Witam Moja siostra wychowuje samotnie synka, ciężko pracuje więc dzieckiem zajmują się nasi rodzice, bardzo dużo uwagi przywiązują do wnuka, my jako rodzeństwo też staramy się jej dużo pomagać, ojciec dziecka od ponad roku nie odwiedza syna, nie nawiązuje kontaktu, dziecko ma 7 lat i coraz częściej dopytuje o tatę jak mamy mu pomóc, delikatnie wytłumaczyć zaistniałą sytuację, od czego zacząć? Jego ojciec nie jest dobrym przykładem, lubi alkohol i nie kwapi się do pracy.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Przede wszystkim wydaje i się, że to pytanie powinna zadać Pani siostra - matka chłopca. Rodzaj odpowiedzi zależy od tego, co działo się w tej rodzinie zanim on odszedł. Warto najpierw zdiagnozować stan emocjonalny chłopca, obraz ojca, jaki ma w swojej pamięci, jego potrzeby w tym zakresie. To powinien zrobić psycholog rodzinny. Radzę, żeby siostra zadzwoniła do miejskliego osrodka pomocy społecznej i zapytała o mozliwość bezpłatnej konsultacji. pozdrawiam

0

Witam.
Najważniejsze w zaistniałej sytuacji jest autentyczne, wspierające bycie z dzieckiem. Co to znaczy? Skoro chłopiec zadaje pytania należy na nie odpowiadać. Pozostawienie pytań samym sobie, nie odpowiadanie, krążenie wokół tematu, kręcenie niczego dobrego nie przyniesie, gdyż dzieci z łatwością "wyłapują" próby krętactwa. Poczuje wtedy, że nie darzą go Państwo zaufaniem, lub chcą coś ukryć. Poczuje się niepewnie, a to może mieć dalszy wpływ na jego samoocenę. Zatem pierwsze i najważniejsze jest szczere odpowiadanie na pytania chłopca. Bez przeinaczeń, bez ukrywania prawdy. W sposób dostosowany do jego możliwości rozwojowych.
Po drugie - nie należy chłopca od razu zasypać informacjami na temat tego, co się stało z jego ojcem, czy też jaki ten ojciec jest. Proszę dozować te informacje. Również ważne jest, aby nie negować całej postaci ojca ("nie jest dobrym przykładem", "nie kwapi się do pracy" itd.) - oczywiście te informacje też są ważne, ale żeby nie nadwyrężyć dziecka zasypując go tylko negatywnymi wiadomościami o ojcu.
Jak zacząć? Jak najprościej. Chłopiec sam pyta - najlepiej zaczekać do takiego momentu, odpowiedzieć na jego wątpliwości i bolączki, a reszta sama się ułoży. Proszę się nie bać i nie stresować, słuchać chłopca i autentycznie odpowiadać. Powodzenia!

0

Niestety nie znam systemu dziecka. Mówiąc szablonowo myślę, że nie jest to jeszcze odpowiedni wiek na wdrażanie całej prawny. Wszystkiego nie zrozumie. Najprościej jest sprawę przedstawić jakiś prostym przykładem. Najlepiej byłoby udać się z dzieckiem do pedagoga lub psychologa dziecięcego.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
-------------------------
USŁUGI TERAPEUTYCZNE, COACHINGOWE I SZKOLENIOWE
http://psychopedagog.eu
PSYCHOBLOG SPOŁECZNY
http://blog.psychopedagog.eu
MOJE REFERENCJE
http://dkk.psychopedagog.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Depresja a wychowywanie bez ojca

Czy to jeszcze da się naprawić i sprawić,że kiedykolwiek będę szczęśliwa...?Mam 25 l.Wychowałam się w rodzinie bez ojca. Wyparłam ten fakt ze świadomości-wizerunek taty.On cierpi na schizofrenię.Mama poświęcała się dla mnie, do tej pory jest bardzo nadopiekuńcza,wie lepiej niż ja, czego mi brakuje.Dbała o mnie,o moją edukację,jednak mnie nie przytulała.Zaczęłam się spotykać z drugim chłopakiem,ale znów nie wiem,co czuję.Chyba nie ma we mnie miłości...Cierpię na depresję i nie chcę tak żyć...
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Tak, zawsze jest możliwość dokonywania w życiu dorosłym zmian, naprawiania tego co jest ważne, szukania swojego szczęścia. Znany filozof egzystencjalista Sarte napisał: "Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono" . Pani ma za sobą trudne doświadczanie choroby w rodzinie, nieobecności ojca, nadopiekuńczości, która zwykle nie pozwala rozwinąć się niezależności u dziecka. Emocjonalna niezależność, jest natomiast niezbędna, aby móc rozpoznawać swoje emocje i potrzeby. Depresja z którą Pani się boryka wymaga pomocy zewnątrz, gdyż wiąże się ona z emocjonalnymi stratami - smutkiem, z którymi nie łatwo się pogodzić samemu, a nadopiekuńczość rodzica, w tym nie pomaga. Aby trwale wyleczyć depresję niezbędna jest psychoterapia. Umożliwia ona zarazem zbudowanie wewnętrznej siły, pomaga pogodzić się z brakami z dzieciństwa, wyjść z relacji nadopiekuńczej i poczuć się dorosłym. Na terapii klient uczy się szukać bliskości i czułości na zewnątrz oraz budować dojrzałe związki partnerskie.
W depresji trudno uwierzyć, że zmiana jest możliwa, prawie wszystko wydaje się bez sensu. Proszę jednak dać sobie szansę i zawalczyć o siebie. Pozdrawiam Agnieszka Glica

0

Dobrze, że szuka Pani dla siebie pomocy, to pierwszy krok na drodze do zdrowia i poczucia satysfakcji z życia. Warto, żeby spotkała się Pani z psychoterapeutą- z tego, co Pani pisze, ma Pani dużo tematów do przepracowania. Nie tylko wizerunek ojca, ale także relacja z mężczyznami, relacja z mamą, kwestia samodzielności i odpowiedzialności, a także wielu emocji, które się pod tym kryją. Być może ta obojętność, przygnębienie obecnie, to zablokowanie właśnie tych wszystkich innych emocji, które są w Pani, a na które nie jest Pani gotowa. Warto je przeżyć, przepracować pod okiem specjalisty.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Niska samoocena po wychowywaniu się z ojcem alkoholikiem

Wychowałam się w domu gdzie ojciec pił, mam bardzo niską samoocenę nie radzę sobie z tym. Mam 35 lat i dwa nie udane małżeństwa. Teraz jestem w związku od 2 lat z partnerem o 10 lat młodszym wiem że mnie kocha ale ja ciągle mam obawy że mnie zostawi dla młodszej robię mu awantury nawet o to że spojrzy na inną.Bardzo boję się porażki że znów mi się nie uda i to ja zniszczę.Proszę o podpowiedz gdzie się udać może razem z partnerem . Agnieszka
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Zachęcam przede wszystkim Panią do ośrodka leczenia uzależnień gdzie mają w programie psychoterapię dla dorosłych dzieci alkoholików. To o czym Pani pisze zdarza się dość często u osób wychowywanych w rodzinie gdzie ktoś nadmiernie pił alkohol. Wielu osobom taka terapia pomaga w nauczeniu się właściwego reagowania na emocje w życiu dorosły.
Proszę to zrobić. gra jest warta świeczki. pozdrawiam ciepło.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty