Wykorzystywanie seksualne a praca z terapeutą

Byłam przez długi czas wykorzystywana seksualnie w dzieciństwie.Obecnie mam 21 lat i od1,5roku leczę się w poradni leczenia uzależnień z powodu problemów z alkoholem.Z terapeutką pracuje mi się bardzo dobrze ale wprost powiedziała,że nie podejmie się tematu molestowania(co oczywiście rozumiem)mam jednak wrażenie,że jeżeli nie przepracuję tematu molestowania,to mimo Jej starań problem alkoholu nie zniknie.Co powinnam w tej sytuacji zrobić?Szukać innego terapeuty,czy skupić się na obecnej terapii?
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie. Nie wydaje mi się, żeby dobrym działaniem było rezygnowanie z tej terapii i tej terapeutki - wnioskuję po tym, że ocenia Pani, że pracuje się Pani z terapeutką bardzo dobrze. Bardzo ważne a czasami nawet ważniejsze od umiejętności czy doświadczenia terapeuty jest fakt czy zostało nawiązane przymierze terapeutyczne (wspólny cel i zaangażowanie w ten sam cel pacjenta i terapeuty). A nawiązanie przymierza wymaga czasu i upraszczając "dopasowania" terapeuty z pacjentem.

Również nie polecam dwóch terapii w tym samym czasie. W zasadzie odradzam. Terapia nie jest łatwą, prostą, przyjemną rzeczną dla pacjenta i przebywanie równoczesne w dwóch tego typu relacjach jest niekorzystne.
Dlatego może kontynuować tą terapię, aż osiągnie pani zamierzone cele. Kiedy będzie Pani gotowa wówczas wspólnie z terapeutką podjąć decyzję o zakończeniu terapii. Odpocząć, zastanowić się czy zamierza Pani podjąć kolejną terapię u kogoś innego i skupić się na nadużyciu, którego Pani doświadczyła.

Spokojnie nie wszystko na raz. Może terapeutka zmieni zdanie do tej pory.

Zastanawia minie też, co Pani miała na myśli pisząc, że oczywiście rozumie, że terapeutka nie zajmie się tematem molestowania. Z jakiej przyczyn terapeutka odmówiła pomocy w tym zakresie? Czy podała jakieś obiektywne przyczyn np. brak doświadczenia z tego typu pacjentami? I jak Pani zareagowała na taką decyzję.

Nie była Pani zła na terapeutkę? Nie była Pani zawiedziona jej postawą? Proszę się nad tym zastanowić, bo może nie jest to bez znaczenia, że ten temat wraca do Pani po 1,5 roku i zastanawia się Pani czy nie zmienić terapeutki. Równie dobrze może to też Pani omówić na terapii.

Pozdrawiam, MŁ.

0
Mgr Beata Szymik Psycholog, Zabrze
37 poziom zaufania

Jest to temat do poruszenia z terapeutką. Zasada jest tak: najpierw praca nad uzależnieniem, dopiero potem nad innymi problemami. Wynika to z tego, że emocje, wspomnienia, które będą się budzić w psychoterapii mogą prowadzić do przerwania abstynencji, pogorszenia. Proszę porozmawiać z terapeutką i wspólnie coś ustalić. Być może jest już pani na etapie gdzie może podejmować inne tematy lub będzie możliwa równoległa praca z różnymi terapeutami. Jest to jednak do omówienia z terapeutką i do wspólnego podjęcia decyzji.
Beata Szymik

0

Witam
Uważam ,że żeby mogła Pani poradzić sobie z problemami całościowo , trzeba oprócz pracy nad leczeniem z uzależnienia podjąć koniecznie pracę nad tym co wydarzyło się w dzieciństwie, i do Pani należy decyzja - jakiego terapeutę wybierze ale niech Pani od razu powie , że chodzi o trudny temat wykorzystywania , bo jak już sama Pani wie , nie każdy terapeuta podejmie się takiej terapii, powinien to być specjalista psychoterapii, który zna się na takiej pracy, ma Pani racje , że problemu z alkoholem nie da się rozwiązać do końca, jeśli nie przepracuje Pani problemu wykorzystania , trzeba się ty zająć terapeutycznie.
Pozdrawiam ciepło
Anna Ręklewska psychoterapeuta

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty