Dzień dobry,
O to najlepiej spytać samą córkę.
Witam,
To,o czym Pani pisze może być częscią procesu żałoby,w której początkach pojawia się bunt i gniew,jako oznaki niezgody.Pomocna w razie trudności jest psychoterapia,której formę ustala się z pacjentem/ indywidualna córki,samych rodziców,samej Pani,całej rodziny/.Wszystko dlatego,że takie wydarzenie jest silnym traumatycznym przeżyciem i może w sposób niezauważalny spowodować póżne następstwa dla całokształtu funkcjonowania samej córki ,a także rodziny.Jest podobna ,do wszystkich zdarzeń pourazowych/PTSD/,które czasami wymagają specjalistycznej opieki.
Zachęcam i pozdrawiam.
Witam Panią. Czytając to co Pani napisała nie wiem czy kierowaliście się Państwo wraz z psychologiem wyłącznie wrażliwością córki. Więź z bliską osobą możemy zaliczyć do cechy zwanej wrażliwością. Podjęła Pani taką decyzję. Być może doświadczając reakcji córki dzisiaj zrobiłaby Pani inaczej. Jeśli tak jest jak piszę to przede wszystkim Pani potrzebuje sobie tą decyzję wybaczyć. Nie jesteśmy społecznie uczeni, przygotowywani do tego jak przekazać bliskim bardzo trudną wiadomość. Proszę mi wierzyć nie potrafią tego czasem osoby zawodowo zajmujące się pomaganiem. Obecnie Pani córka jest w żałobie. Proszę być obecną przy niej w takim stopniu, w jakim ona tego potrzebuje. Myślę, że będąc mamą może Pani to wyczuć. Taka bezpieczna, szanująca jej granice obecność będzie dla niej bardzo ważna. Proszę się nie kierować pośpiechem. Żałoba ma swój czas. Pani córka jej potrzebuje by mogła zamknąć jeden etap relacji ze swoją Babcią i rozpocząć kolejny. Pozdrawiam Panią
No i ja się córce nie dziwię, że jest zła i trudno jej się z tym pogodzić. Nie miała szansy pożegnać się z babcią, porozmawiać z nią o tym, co czują do siebie. Śmierć jest naturalną częścią życia i ukrywanie jej przez niemal dorosłą osobą to błąd. Warto z nią o tym porozmawiać.
Elżbieta Grabarczyk
http://ppp-salamandra.blogspot.com/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Święta Bożego Narodzenia dla osób w żałobie mogą b
- 19 marca mama napisała do mnie, że tatę będą
Tracą wszystko w obliczu wojny w Ukrainie - najbli
Bardzo trudno pomóc komuś kto nie chce tej pomocy. Do czasu aż sama nie będzie chciała pomocy. Można kogoś leczyć wbrew jego woli tylko i wyłącznie w sytuacji gdy z powodu choroby zagraża zdrowiu i życiu swojemu lub innym. Można spróbować przekonać babcie do leczenia, spróbować zaprowadzić ją do lekarza, przekonać, że lekarz pomoże. Czasem pomaga jakiś fortel. Powiedzenie, że to nie psychiatra i leczenie z powodu urojeń lecz podanie innej przyczyny wizytu u lekarza. Niektórzy czasem przemycają leki w jedzieniu. Moze to jednak być ryzykowne skoro babcia obawia się, że jest truta. Może to wzmocnić jej urojenie, bo faktycznie będzie dostawać coś w jedzeniu. Proszę spróbować przekonać babcie do wizyty u lekarza.
Beata Szymik
Witam, zachęcam do zamówienia wizyty lekarza psychiatry. Lekarz z pewnością zbada babcie i ustawi adekwatne leczenie farmakologiczne. Sytuacja wymaga pilnej interwencji lekarskiej. pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
"W ciągu tygodnia miałem cztery loty międzynarodow
wykonałabym posiew kału
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Każdy z nas ma z nią do czynienia. Poza seksem, tr
Kał stanowi materiał diagnostyczny podstawowych an
W zwykłej grypie żołądkowej biegunka trwa zazwycza
