Witam, mam 35 lat, jestem w 6 m-cu ciąży(trzeciej-mam już dwoje dzieci), jakiś miesiąc temu zaczęły mi się poszerzać żyłki na prawej łydce a pod kolanem pojawił się niewielki żylak.Noga trochę mnie boli, po wstaniu czuję coś jakby rozciąganie skóry. Od ginekologa dostałam skierowanie na badanie Dopplerem na patologie ciąży,ale gdy dzwoniłam do szpitala lekarka powiedziała mi że oni w ogóle nie przyjmują na oddział ciężarnych ze względu na żylaki,że tego się nie leczy czy to prawda? Wiem że u większości kobiet żylaki zmniejszają się po porodzie ale czy nie lecząc ich nie zaszkodzę dziecku? Czy faktycznie nic się nie robi w ciąży?

Jakie efekty daje laseroterapia w leczeniu żylaków? Nie chciałabym usuwać żył, zwłaszcza, że żylaki są jeszcze niewielkie, ale za to dość rozległe. Byłam z moim problemem tylko u lekarza rodzinnego, ale on poradził mi jedynie profilaktykę, ponieważ uważa, że jestem za młoda na jakiekolwiek zabiegi (mam 18 lat). Nawet nie obejrzał moich nóg, więc trochę wątpię w jego zdanie na ten temat. Żylaki powstały przede wszystkim z tyłu kolan, ale już w innym miejscu widzę dużo prześwitujących żył.

Witam, mam pytanie. Tydzień temu byłam u ginekologa i stwierdził u mnie żylaki w macicy. Powiedział, że to nic takiego groźnego, tylko że podczas drugiego porodu (jak będę w ciąży), bo już jeden miałam - będzie mnie bolało mocno. Mam pytanie: czy te żylaki nie są groźne i nie wytworzy się z nich, odpukać, nowotowór i jak to leczyć? Proszę o kontakt, ponieważ martwię się. Dziękuję z góry. Mój email: nina20080222@vp.pl .

Witam. Mam 32 lata. Rok temu urodziłam dziecko. W trakcie ciąży zauważyłam poszerzenie naczyń żylnych (praktycznie na całym ciele). Wiem, że to w ciąży normalne. Niestety teraz nadal są widoczne na nogach, zwłaszcza za kolanami. Miałam już usuwane na nogach laserem tzw. pajączki (cienkie czerwone żyłki) i po pół roku nie ma po nich śladu. Martwi mnie, czy zamknięcie laserem większej żyłki (ma ciemnoniebieski kolor, średnicę 1mm, 5 cm dlugości, za kolanem) może grozić powikłaniem w miejscu zamknięcia, np. zakrzepem? Wygląda to nieestetycznie i chciałabym się tego pozbyć, jednak czy jest to bezpieczne? Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Mój ojciec, chorujący na cukrzycę typu 2, dwa lata temu złamał lewą nogę (kość strzałkowa, tuż nad stawem skokowym) i potrzebna była operacja. Kość została skręcona dwoma śrubami. Początkowa wydawało się, że rana się zarosła, ale po jakimś kwartale pojawiła się dziurka, która z biegiem czasu się tylko powiększała. I kilka miesięcy trwało takie leczenie różnymi opatrunkami. Po roku ortopeda usunął śruby, ale nie poprawiło to gojenia. Kilka miesięcy trwało leczenie u dermatologa, aż ostatnio skończyło się na chirurgii, gdzie ranę oczyszczono i teraz tata jeździ na zmiany opatrunków. Wydaje się, że nie jest gorzej, ale lekarz najpierw upierał się przy przeszczepie skóry, a teraz namawia do podwiązania żył w pachwinie, bo twierdzi, że krążenie żylne w ranie hamuje dalsze gojenie. Mam wątpliwości, czy taki zabieg coś pomoże i czy nowe nacięcia na skórze przy obecnej cukrzycy będą się goić? Czy powinnam też udać się do jakiegoś innego specjalisty np. w poradni stopy cukrzycowej? Jeśli możliwe by było udzielenie jakiejś informacji, to z góry dziękuję. Pozdrawiam. M. Szałańska

Mam 34 lata. W mojej rodzinie większość kobiet (babcia, mama, siostry) ma żylaki. Ostatnio zauważyłam, że lewa łydka jest trochę grubsza od prawej. Pojawił się pod skórą żylak przez długość całej łydki. Ponieważ mam pracę siedzącą staram się dużo spacerować. Byłam bardzo otyła, zrzuciłam 15 kg, kolejne 15 przede mną. Jaka jest szansa wyleczenia żylaków i jaką metodą?

Witam. Mam 27 lat (mężczyzna) i obustronną niewydolność zastawek żż. odpiszczelowych, które póki co nie są jeszcze nadmiernie poszerzone. Na łydce prawej nogi widać uwypuklone naczynia krwionośne bez obrzęku i stanu zapalnego. Jest to początkowe stadium choroby. Nie przyjmuję żadnych leków, ani nie noszę opasek uciskowych. Proszę Państwa o opinię na temat ww. zabiegu (dokladny opis zabiegu na stronie: http://www.fragmat.pl/pl/zylaki/op_zyl.html) odnośnie mojego przypadku. Poniżej zamieszczam opis USG: USG 2D I DOPPLEROWSKIE ŻYŁ KOŃCZYN DOLNYCH: ŻŻ. UDOWE WSPÓLNE, UDOWE POWIERZCHOWNE, PODKOLANOWE MORFOLOGICZNIE PRAWIDŁOWE, DROŻNE, Z WYDOLNYMI ZASTAWKAMI. ŻŻ. UKŁADU GŁĘBOKIEGO PODUDZI PRAWIDŁOWEJ SZEROKOŚCI, BEZ SKRZEPLIN (ICH ŚWIATŁO PRAWIDŁOWO ZAPADA SIĘ PRZY UCISKU). ŻŻ. ODPISZCZELOWE PRAWIDŁOWEJ SZEROKOŚCI, OBUSTRONNIE ZASTAWKI W ICH UJŚCIU Z CECHAMI NIEWYDOLNOŚCI (W PRAWEJ NIECO MNIEJ NIŻ W LEWEJ). ŻŻ. ODSTRZAŁKOWE NIEPOSZERZONE, Z WYDOLNYMI ZASTAWKAMI. NA PODUDZIU LEWYM, W POŁOWIE JEGO WYSOKOŚCI OD STRONY PRZYŚRODKOWEJ WIDOCZNY POJEDYNCZY PERFORATOR, ALE BEZ WYRAŹNYCH CECH NIEWYDOLNOŚCI ZASTAWKOWEJ PRZY PRÓBIE VALSALVY. NA PODUDZIU PRAWYM NIE STWIERDZAM POSZERZONYCH PERFORATORÓW.

Witam. Jestem 45-letnią kobietą. Od jakiegoś czasu zaczęłam odczuwać ból w kolicach podudzi. Najpierw ból pojawiał się tylko latem i tylko podczas upalnej pogody. Trwało to krótko i było do wytrzymania. Od jakiegoś czasu ból nie ustępuje a nawet przybiera na sile. Odczuwam pieczenie i ciągły ból. Pragnę nadmienić iż jestem osobą wyjatkowo aktywną. Przez 15 lat uprawiałam regularnie aerobik, pływałam. Aktualnie biegam, jeżdżę na rowerze i chodzę z kijkami ok. 50 minut dziennie. Sądziłam że problem żylaków mnie nie dotknie. A jednak stało się:-( Proszę o informację czy potrzebuję już konsultacji lekarskej? Jeżeli tak to do jakiego specjalisty powinnam się udać? Pozdrawiam.

Jestem 8 dni po operacji żylaków. Na początku było dobrze, ale od dwóch dni od kolana do pachwiny czuję dość dokuczliwy ból, sprawiający wrażenie obrzmiałego drutu. Otrzymałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, żel do smarowania oraz czopki przeciwbólowe. Nie wiem co jest powodem tego obrzęku i czy należy bandażować nogę, bo sprawia mi to ból.

Witam, mam pytanie. Jestem 7 dni po zabiegu operacyjnym usunięcia żylaków kończyny prawej. Podczas zabiegu usunięto mi węzeł chłonny i oddano do badania histopatologicznego ze względu na jego dziwne zabarwienie (informacja od lekarza), a po tym wszystkim mam dosyć duże i twarde zgrubienie w okolicy pachwiny (w miejscu cięcia). Byłem dzisiaj u lekarza informując go o tym, pooglądał, ponaciskał - coś z tego wyszło podczas naciskania, po czym odciągnął ok. 1,5 strzykawki (dużej, chyba 15-20 ml) jakiegoś płynu. Początkowo żółty, rzadki (wcześniej taki wydobywał mi się z nogi, z otworów po wyciąganiu żył), później częściowo chyba z krwią (pojawiło się zabarwienie czerwone). Niestety dalej mam to zgrubienie i mam wrażenie, że się nawet powiększyło. Nie wiem co mam robić - czy naciskać lekarza, aby coś z tym zrobił? Dodatkowo mam spuchniętą kostkę i ciągły ból w kostce i udzie, ciężko mi się poruszać. Po leżeniu czy rannym wstawaniu po jakiejś chwili mam wrażenie, jakby miała mi pęknąć łydka (jakby mi się wszystko nie mieściło w łydce). Czy to normalne objawy pozabiegowe? Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedź.