Witam,
W związku obowiązuje pierwszeństwo aktualnych więzi i powinna być ona ważniejsza niż rodzina pochodzenia.Tak więc,jeśli mówimy o "porządkach miłości",partnerka ma podstawy,by czuć się lekceważona a nawet postawiona w roli rywalki,która zabrała innym mężczyznę.
Rozumiem,jak trudno jest Panu zadowolić obie strony,więc zachęcam do podjęcia psychoterapii,gdyż problemem podstawowym jest,jak wnioskuję,Pana uwikłaniowy związek z rodzicami i brak tego rodzaju dojrzałości,która pozwala iść własną drogą,bez konieczności "zatrzaskiwania drzwi"za sobą.Na rodziców nie mamy wpływu,ale gdy zrozumiemy motywy ich zatrzymywania dzieci przy sobie/np.lęk przed samotnością,ich własne nieudane pożycie itp/,mamy możliwośc dostosowania kolejnych działań do realnej przyczyny.A tę odkryć można w procesie terapii.
Zachęcam .
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak akceptacji przeszłości partnerki – odpowiada Mgr Beata Szymik
- Brak akceptacji wyborów przez rodzinę – odpowiada Mgr Justyna Szczygłowska
- Brak akceptacji związku przez rodzinę – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Załamanie psychiczne u partnerki – odpowiada Mgr Małgorzata Oktawiec
- Co zrobić, jeśli mąż jest uzależniony od kontaktów z rodziną? – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Brak kontaktu z teściową i kłótnie w rodzinie – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Brak akceptacji partnera przez mamę – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Brak akceptacji ze strony rodziców chłopaka – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Brak akceptacji i wolności ze strony rodziców – odpowiada Mgr Ryszard Chłopek
- Brak własnej akceptacji – odpowiada Mgr Kamila Drozd