Brak akceptacji siebie, płaczliwość i przygnębienie

Pisze tutaj bo boję się iść do psychiatry zmagam się z problemami w życiu od 10 roku życia byłam uczestniczka przemocy rodzinnej nie akceptuje siebie cały czas czuje przygnębienie i płacze w pracy jest bardzo źle nic mi nie wychodzi szef się na mnie wyzywa czuje wiecznie poczucie winny po nocach nie spie mało jem już kilka razy wpadalam w anemię i anoreksję szukam winy w sobie za wszystko to co się stało u mnie w rodzinie od miesiąca czuje jakies skurcze w sercu niby jakas dystomie, co to jest?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam
Niska samoocena, płacz, przygnębienie,
a także zaburzenia odżywiania oraz problemy
zdrowotne są konsekwencją wspomnianych
przez Panią przykrych i traumatycznych
doświadczeń z przeszłości. Objawy, które Pani
opisuje zwykle towarzyszą depresji.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić
tylko podczas osobistej konsultacji.
Zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii.
Podczas psychoterapii leczy się nie tylko
objawy, ale również dociera się do przyczyny
problemu i znajduje się sposób jego rozwiązania.
Pozdrawiam serdecznie

0

Jest Pani jeszcze bardzo młodą osobą, więc myślę, że jest to bardzo dobry moment do podjęcia psychoterapii i czas na zmianę Pani życia. A może Pani ona zapewnić jedynie wielką pomoc, która pomaga w leczeniu zaburzeń nerwicowych, depresyjnych czy lękowych.

Nie mam wątpliwości, że potrzebuje Pani profesjonalnego wsparcia psychologicznego. Cele psychoterapii ukierunkowane są zwykle na zmianę zachowań i postaw, jak też na rozwój kompetencji emocjonalnych, np. na podniesienie poziomu samokontroli, radzenie sobie z lękami oraz stresem, podniesienie samooceny, poprawę zdolności tworzenia więzi czy też na poprawę własnej motywacji do działania.

Dzięki psychoterapii może nauczyć się Pani także pozytywnego myślenia, a także pozwolić sobie na pomyłki oraz potknięcia.

Życzliwie zachęcam. Jest przede wszystkim szalenie rozwijająca!

Serdecznie pozdrawiam!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0

Witam. Stanowczo zalecam wizytę u psychoterapeuty (nie psychiatry), wygląda na to, że sama nie poradzi sobie z problemami. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Witam,
Sytuacje, o których Pani opowiada musiały wprowadzić w Pani życiu wiele zamętu i trudności. Objawy, jakie pojawiają się są obciążające. Pani funkcjonowanie na co dzień jest utrudnione.
Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty. Bez zgłoszenia się do niego, poprawa samopoczucia może stać się niemożliwa. Specjaliści są od tego by pomagać, starają się jak najlepiej zrozumieć swojego klienta, nie oceniają i nie krytykują. Nie ma powodów by bać się spotkania. Warto byłoby zgłosić się na psychoterapię (prowadzi ją psycholog, psychoterapeuta).
Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam, Magdalena Rachubińska

0

Proszę się nie bać i jak najszybciej rozpocząć psychoterapię. Traumy i trudne doświadczenia pani życia doprowadziły do sytuacji, w której nie czuje Pani komfortu i dobrostanu w codziennym funkcjonowaniu. Psychoterapia pozwoli Pani przepracoewać te trudne doświadczenie i uzyskać równowagę. Myślę, że można podjąć wyzwanie zmieniania siebie, zamiast cały czas się męczyć, lękać, obwiniać. Trzymam kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty