Brak akceptacji światopoglądu

Byłem wielokrotnie krzywdzony psychicznie. Jestem nadal. Głównie przez bolesną wrażliwość i problemy wynikające z braku akceptacji mojego światopoglądu przez osoby trzecie. Ten światopogląd jest nieco skrajny, nie stąpa twardo po ziemi, a nawet buja w obłokach. Chcę w życiu osiągnąć wiele, ale na mojej drodze staje zaściankowość rodziny, rówieśników czy chociażby pracowników szkoły. Jestem mówcą, słuchacze przyjmują me poglądy, ale ostatecznie nie puszczają mnie wolno. Jedno życie - ufać sobie?
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Każdy ma prawo do swoich poglądów, marzeń, każdy wyznacza swoje cele. Każdy przeżywa życie po swojemu i uczy się na własnych błędach. Każdy ma inne, niepowtarzalne predyspozycje, talenty, zamiłowania. Sukces osiągamy, gdy robimy coś, co naprawdę kochamy. Pisze Pan, że inni nie akceptują Pana poglądów. A czy Pan potrafi zaakceptować to, że inni mogą mieć prawo do własnych, sprzecznych z Pańskimi, poglądów i wcale nie musi to Panu zagrażać? Wkracza Pan w dorosłość i to Pan będzie pisać scenariusz własnego życia. Pana tożsamość dopiero się formuje. Proponuję, aby spróbował Pan przepracować targające Panem emocje i wątpliwości w procesie psychoterapii. 12-tygodniowe programy psychoterapii (indywidualnej lub grupowej) dostępne są w ramach funduszu.

0

Dzień Dobry Panu,

Wybrał Pan drogę "rzadziej wędrowaną i mniej uczęszczaną"..., czego Panu serdecznie gratuluję, choć wymaga to i będzie od Pana dużo odwagi i wychodzenia poza standardy i ramy...

Ma Pan prawo do własnych, zindywidualizowanych poglądów - nawet gdyby nie podobały się one Innym.

Ja Panu w tym kibicuję.

No cóż wielcy tego Świata również wędrowali samotnie i nie byli wcześniej rozumiani.

Życzę Panu tylko dobrych dla Pana wyborów,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak akceptacji siebie

Witam mam już 18 lat. Mój polega na tym że ogóle się nie aakceptuje kiedy spoglądam w lustro widzie siebie za grubą jestem osobą szczupłą waże 48 kg. W Internecie przeglądam fotki chudych dziewcząt a gdy spojrze na swoje zdjęcie z odsłoniętym brzuchem płakać mi się chce a na dodatek chce jeszcze schudnąć!! Na dodatek mam okrągłe plecy i nie zbyt sobie radze zaakceptowaniem mojego ciała. Czy przyda mi się wyzyta psychologa?
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

,Witaj,
niewątpliwie taka wizyta jest Ci potrzebna,gdyż kłopot z samoakceptacją zawsze polega na tym,że widzi się siebie gorszą a więc uruchamiasz wtedy albo postawę pretensji do wszystkich innych/włącznie z agresją,złością/,albo pogrążasz się w bezsilności i tym samym zmniejszasz swoje siły i szanse na radośc z życia.Jesteś jeszcze młoda,więc szkoda brnąc w slepą uliczkę.
Serdecznie zachęcam.

0

Witam, psychoterapia to dobra droga by poznać siebie, poszukać odpowiedzi "dlaczego tak trudno mi zaakceptować siebie", to nauka doceniania siebie i odkrywania swoich możliwości. Nie wiem ile masz wzrostu, jednak twoja waga jest bardzo niska, kiedy piszesz o chęci schudnięcia, to jest niepokojąca myśl charakterystyczna dla anoreksji, która jest chorobą niszczącą ciało i emocjonalnie ukierunkowaną na ciągle niezadowolenie z siebie oraz swojego wygląd bez względu na wagę . Praca psychoterapeutyczna wpływa też na ciało, psychoterapeuci niejednokrotnie obserwują w gabinecie, jak zmienia się sylwetka klientów, jak w trakcie procesy terapeutycznego prostują się, chodzą pewniej, pięknieją. Ciało i psychika nawzajem na siebie wpływają. Powodznia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak akceptacji w środowisku

chodzi o to ,że mój chłopak jakiś czas temu "zarywał" do każdej dziewczyny w szkole i w końcu padło na mnie , a ja mu nie odmówiłam i z nim jestem . Kiedy moi koledzy zobaczyli mnie jak szłam z nim po mieście trzymając się za rękę zrobili mi zdjęcie i się śmieją , że jestem kolejną naiwną i tak dalej . Nie wiem co mam robić . Zerwałam z moim chłopakiem ale to nic nie dało . On oczywiście każe mi się nie przejmować , ale ja nie potrafię , proszę o pomoc .
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Co w tej sytuacji jest dla Pani największym problemem? Fakt, że chłopak miał wcześniej reputację podrywacza, większe doświadczenie z dziewczynami? Reakcja (skądinąd infantylna) znajomych, ich żarty? Pani złe samopoczucie, złe zdanie o sobie samej? Myślę, że najważniejsze, nad czym może się Pani zastanowić, to kwestia, co takiego zauroczyło Panią w tym chłopaku i czy jego zalety, mocne strony są dla Pani na tyle ważne, aby chcieć spędzić z nim więcej czasu i stworzyć związek. Jeśli jednak jego wady i trudności związane z Waszą relacją są większe i ważniejsze, niż jego mocne strony i możliwości, rzeczywiście rozstanie jest dobrym rozwiązaniem. Czy jednak były to rozstanie wynikające z Pani przeżyć, potrzeb i przemyśleń - czy raczej wyłącznie żartów kolegów?

Pozdrawiam!

0

Witam!
Chłopak ma rację, mówiąc o tym, żeby Pani nie przejmowała się opinią innych. Ciekawa jestem, czemu jest to dla Pani takie ważne? Zawsze można iść przez życie, kierując się zasadą "a co ludzie o tym powiedzą", ale czy chce Pani żyć pod dyktando innych? A może nie jest Pani przekonana, co do wyboru chłopaka? Co właściwie zadecydowało, że zgodziła się Pani zostać jego dziewczyną, wiedząc że wcześnie "zarywał" do każdej dziewczyny w szkole? Może powinna się Pani przyjrzeć swojej motywacji i przeprowadzić rozmowę z chłopakiem.
Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty