Co robić z nawrotami zaburzeń lękowych?

Dzień dobry, Mam 23 lata. Około 6 lat temu zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowe uogólnione z objawami somatycznymi. Leczono mnie lekiem asertin przez ponad rok, od tamtej pory czułam się dobrze i jakość mojego życia znacznie się poprawiła. Zaczęłam sama wychodzić chętnie z domu bez strachu, przestałam bać się poprosić o coś obcą osobę w sklepie lub załatwić coś samej na poczcie, co wcześniej było u mnie wielkim problemem, na tyle, że przestałam całkowicie wychodzić z domu. Przez ten czas zaczęłam dbać o swoje zdrowie fizyczne, uprawiałam sport i zdrowo się odżywiałam, udało mi się schudnąć 25kg i czułam się ze sobą znacznie lepiej, dużo zyskałam na pewności siebie, co również wcześniej było moim problemem. Miewałam gorsze momenty, chwile załamania przeszłam przez trudną relację z drugą osobą, która bardzo dawała mi odczuć, że jestem niewystarczająca, co ponownie odbiło się na mojej psychice ale zawsze jakoś udawało mi się podnieść i wracałam do normy. Do pewnego momentu, aż około 4 miesiące temu, mój dzień zaczął się jak zwykle. Miałam zacząć swój codzienny trening, aż podczas przebierania się odniosłam wrażenie jakbym straciła czucie w rękach, na skórze. Materiał przesuwający się po ciele wydawał się jakiś inny, jakby prawie go nie było, do tej pory nie umiem tego uzasadnić ale wydaje mi się, że to działo się tylko w mojej głowie, dlatego że dotykając się później po rękach czułam normalnie, nic nie zanikło. Wystraszyłam się wtedy i wpadłam w panikę, a przy tym zrobiło mi się słabo, gorąco, zaczęło mi piszczeć w uszach i kręcić w głowie. Położyłam się i bałam wstać, aż przyszła do mnie mama i wypytywala co się stało, a ja chcąc jej powiedzieć znów wpadłam w panikę i zaczęłam nie wiedząc czemu płakać, trząść się ze strachu i ciężko mi się oddychało. Od tamtej pory przez jakieś 3 dni bolała mnie głowa i miałam wrażenie w klatce piersiowej, jakby ktoś mi na niej siedział. Nie mogłam spać, budziły mnie duszności i kołatania serca. Bałam się, że to może być problem właśnie sercowy, ale poszłam do lekarza, zrobiono mi EKG i wyszło w porządku. Od tamtego dnia czuję się dziwnie zmęczona, niekiedy nie mam w ogóle siły w rękach. Mam uczucie jakbym miała zaraz zemdleć, paść, mimo że nie kręci mi się w głowie, ale wydaje mi się jakbym traciła panowanie nad swoim ciałem, wszystko robię mechanicznie, nogi robią mi się jak z waty. Miewam gule w gardle która utrudnia mi swobodne oddychanie i kołatania serca, ciągle myślę o tym że dostanę zawału, udaru mózgu a jak tylko lekko rozboli mnie głowa to boję się że mam tętniaka lub jakiegoś guza. Boję się, że umrę. Najgorzej jest kiedy myślę o tym, że będę musiała wyjść z domu i kiedy już do tego wyjścia dojdzie. Będąc w sklepie myślę tylko o tym by wrócić do domu, bo zaraz zemdleje i znów robi mi się słabo, serce bije mi coraz szybciej, bez przerwy sprawdzam sobie puls palcami na szyi, nagle ściska mnie w głowie i znów pojawiają się te obawy, że dostanę jakiegoś ataku na środku sklepu. Niemal cały czas mam przy tym uczucie odrealnienia, obraz robi się dziwny, jakby bardziej kontrastowy a światło ostrzejsze, zastanawiam się wtedy czy to co się dzieje, dzieje się naprawdę czy może mi się tylko śni. Nie jestem pewna co powinnam zrobić, czy od razu umówić się do mojego dawnego psychiatry czy najpierw skonsultować to z moim lekarzem rodzinnym i zrobić jeszcze jakieś badania. Dodam, że morfologię krwi i badania moczu miałam dwa razy w tym czasie i za każdym wyszły dobrze. Boję się, bo czuję jak moja radość z życia od nowa spada, przestają mnie cieszyć rzeczy z których wcześniej czerpałam szczęście, nie mam nawet siły na spotkania z przyjaciółmi. Czy to wszystko to może być faktycznie powodem nawracających zaburzeń lękowych?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Dziękuję za to, że zechciała się Pani podzielić swoimi trudnymi przeżyciami. To wszystko, czego Pani doświadcza, z pewnością jest dla Pani bardzo trudne i wymaga specjalistycznej pomocy.

Obecne symptomy, o których Pani pisze, zwłaszcza, jeśli wyniki badań są prawidłowe, mogą świadczyć o nawrocie zaburzeń lękowych z agorafobią. Polecam Pani lekturę artykułu na ten temat, gdzie wymienione symptomy są bardzo zbliżone do tych, których Pani doświadczyła: https://portal.abczdrowie.pl/agorafobia.

Zaburzenia lękowe leczy się głównie poprzez psychoterapię (zwłaszcza behawioralno-poznawczą). Leki jedynie zmniejszają przykre objawy, natomiast nie zastępują pracy psychologicznej, jaką ma do wykonania pacjent. Jeśli nigdy nie korzystała Pani ze wsparcia psychologa lub psychoterapeuty w celu dotarcia do korzeni lęku i „przepracowania” go, to prawdopodobnie to jest przyczyną nawrotu zaburzeń.

Zachęcam Panią do konsultacji z psychiatrą i kontynuowania leczenia, ale przede wszystkim do poszukania wsparcia psychologicznego. Może Pani wspomagać się suplementacją magnezem, witaminami z grupy B, a zanim uda się do lekarza – mieszkankami ziołowymi na uspokojenie.

Niezależnie od tego, ulgę przyniosą Pani także wszelkie techniki relaksacji, np. te wymienione w artykule: https://portal.abczdrowie.pl/relaksacja-a-nerwica. Mam nadzieję, że szybko odczuje Pani poprawę samopoczucia i znów zacznie cieszyć się życiem, czego bardzo Pani życzę.

Pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia!

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty