Co zrobić przy podejrzeniu molestowania?

Witam! Jestem nauczycielem i mam problem z uczennicą, której zachowanie mnie niepokoi. Dziewczynka ma 10 lat, jest zamknięta, nie potrafi się skoncentrować, zawsze wszystko wykonuje na końcu, wymaga ciągłego dyscyplinowania. Mam wrażenie, że jest trochę w innym świecie - zamyślona. Sytuacja rodzinna dziecka nie jest dla niej korzystna. Rodzice (nie byli w związku małżeńskim) rozstali się. Dziecko chodziło do ojca w określonych terminach przez sąd. Tata dziewczynki był u mnie kilka razy na początku roku szk., nadawał na matkę i poprosił mnie o napisanie opinii o uczennicy. Napisałam, zasugerowałam w niej, że konieczna jest współpraca rodziców i tyle ojca widziałam. Matka natomiast jest na każdym zebraniu, często do mnie dzwoni, prosi o radę.

Niepokoiło mnie dziwne zachowanie tego tatusia, jakoś tak nienaturalnie obłapywał dziewczynkę, coś w nim było nie tak. Wczoraj matka przyszła do mnie z płaczem. Okazało się, że dziecko nie chce chodzić do ojca (nie była przez 3 mies. aż do ostatniej niedzieli, kiedy po powrocie z płaczem powiedziała, że nie chce tam chodzić). Matka zaczęła wypytywać córkę a ta w końcu wyznała, że tata ją dotyka i w czasie ostatniej wizyty mówił do niej pokaż cycki, co Ci tam rośnie. Skierowałam matkę oczywiście do psychologa. Zastanawiam się, czy ja jako pedagog-wychowawca mogę użyć jakiś narzędzi, aby sprawdzić, czy dziewczynka była molestowana. Czy mogliby mi Państwo pomóc?

KOBIETA, 46 LAT ponad rok temu

Mężczyzna jako ofiara gwałtu

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Zachowanie dziewczynki i jej relacje z wizyt u ojca są bardzo niepokojące i rzeczywiście mogą świadczyć o nadużyciach seksualnych, których dopuszcza się ojciec dziecka. Co wskazuje, że dziecko jest molestowane seksualnie? Na pewno zaniepokoić powinna zmiana zachowania dziecka. Jeżeli dziewczynka do tej pory była otwarta, a obecnie unika kontaktów z rówieśnikami, wycofuje się, jest smutna i osowiała, powinna zapalić się nam lampka kontrolna, że coś jest nie w porządku. Dzieci molestowane mogą negatywnie reagować na osoby konkretnej płci, być agresywne, rozkojarzone, wagarować, mieć problemy z koncentracją uwagi. Dzieci molestowane bardzo często budzą się w nocy i krzyczą podczas snu. Mogą zacząć moczyć się w łóżku. W przypadku starszych dzieci dochodzą samookaleczenia, a nawet próby samobójcze. Trzeba jednak pamiętać, że są to objawy niespecyficzne, które nie wskazują w sposób jednoznaczny na molestowanie seksualne. Mogą być, np. reakcją dziecka na problemy rodzinne, kłótnie i nieporozumienia między rodzicami itp. Bardziej specyficznym symptomem molestowania są otarcia i zaczerwienienia w okolicach odbytu i dróg rodnych. Dorosłych, rodziców i nauczycieli powinny zaniepokoić także zachowania seksualne dziecka nieadekwatne do wieku, np. kładzenie się na rówieśników i udawanie ruchów frykcyjnych, układanie lalek i misiów, wskazujących na odbywanie stosunku płciowego, nadmierne zainteresowanie seksem i używanie słów o „tematyce seksualnej”. Dzieci molestowane są najczęściej smutne, lękliwe, przestraszone i przygnębione. Są na ogół zastraszane i szantażowane. Mają niskie poczucie własnej wartości i poczucie winy za to, co się stało, dlatego ze wstydu i strachu mogą nie chcieć przyznać się do całej sytuacji. Ponadto, bardzo często napastnik straszy dziecko, że jeżeli powie o tym komuś, to on zrobi krzywdę jego najbliższym. Maluch w obawie o mamę czy rodzeństwo po prostu milczy i znosi traumę. Sytuacja Pani uczennicy jest bardzo niepokojąca. Dziecko jest nieobecne, rozkojarzone, wymaga dyscyplinowania na lekcji, nie chce widywać się z ojcem. Poza tym, zachowanie ojca świadczy przeciwko niemu – obłapywanie dziewczynki. No i najmocniejszym dowodem są słowa samego dziecka, że tata dotyka ją w miejscach intymnych. Co można zrobić, kiedy jest podejrzenie, że dziecko jest molestowane? Skierować dziecko do specjalisty, np. psychologa w poradni pedagogiczno-psychologicznej, który zdiagnozuje problem dziecka. Jeżeli mamy twarde dowody, że wobec dziecka dopuszczono się nadużyć seksualnych, trzeba powiadomić odpowiednie organy ścigania, które pokierują dalej sprawą i wyślą dziecko na odpowiednie badania. Trzeba jednak pamiętać, by ofiarę nie przepytywało na ten sam temat wiele instytucji, bo to dla dziecka bardzo trudna sytuacja. Najlepiej odseparować dziewczynkę od kontaktów z ojcem, by przerwać łańcuch przemocy. Co Pani jako pedagog szkolny może zrobić w tej sytuacji? Może Pani na pewno przeprowadzić wywiad z dzieckiem, stosując głównie pytania projekcyjne, czyli pytając nie wprost o relacje w rodzinie z mamą i tatą. Dobrym narzędziem jest też rysunek rodziny, który ma narysować dziecko, a potem rozmowa na temat tego rysunku. Warto też na ten temat porozmawiać z matką dziecka. Zapytać ją, jak wyglądają relacje na linii córka-ojciec itp. Sprawa jest naprawdę poważna. Zebrane materiały może przekazać Pani specjalistom w lokalnej poradni pedagogiczno-psychologicznej. Kiedy jednak dziecko otwarcie przyzna się do tego, że było molestowane przez ojca, sprawa powinna zostać zgłoszona niezwłocznie na policję. Więcej na temat pedofilii może Pani przeczytać pod linkiem:

http://portal.abczdrowie.pl/pedofilia

Pozdrawiam i życzę powodzenia

0
Psychologia
33 poziom zaufania

Diagnoza molestowania seksualnego na terenie szkoły jest bardzo trudna, bo tak naprawdę nie ma jednego wzorca zachowania dzieci molestowanych. W zależności też od tego kto jest sprawcą molestowania czy jest to osoba bliska, znana, czy sprawca jest całkowicie obcy, dzieci rożnie reagują. Do tego sprawcy przemocy seksualnej również są bardzo różni od miłych, uwodzących, których dzieci lubią i z którymi znajomość sprawia, że czują się wyróżnione, po statystycznych, stosujących przemoc.
Dobrze Pani zrobiła kierując rodzinę do psychologa, sprawy molestowania seksualnego powinny być rozwiązywane przez specjalistów do tego przygotowanych.
W tej sytuacji może Pani jedynie wspierać dziecko tak jak robiła to Pani wcześniej, wszystko co mogła Pani dla niej zrobić już Pani zrobiła.

0

Witam serdecznie. Ja odpowiem krótko i rzeczowo. Jest Pan w ogromnym dylemacie. Z jednej strony przeczucie i poczucie pomocy dziecku, z drugiej strony bezpodstawne oskarżenie ojca i wyrządzenie ogromnej krzywdy.

Proponuję w pierwszej kolejności porozmawiać z przełożonym (jeśli poczuwa się do rozwiązania problemu) oraz z matką o swoich spostrzeżeniach. Dobrze by było jakby działania wyszły ze strony matki.

Pozdrawiam serdecznie
http://psychopedagog.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty