Co zrobić z powracającymi natręctwami?
Są chwile kiedy mama jest dla mnie wyjątkowo miła, wtedy czuję, że ją strasznie kocham... Idzie do pracy, ja zostaję w domu sama, a następnie zobaczyłam, że kazała mi posprzątać ubrania, a ja sobie myślę: "Ty idiotko, sama sobie posprzątaj" albo rozmawiam z nią przez telefon, ona mówi coś zabawnego, a ja myślę "to nie było śmieszne, kretynko". Ja nie wiem co mam zrobić, strasznie ją kocham i jest mi okropnie z tym jak podświadomie ją obrażam, mam dość... Czy mam się tego bać, czy to złe, czy da się coś z tym zrobić? Czy zostawić tę sprawę, nie przejmować się i czekać, aż to minie? Mam takie myśli tylko wtedy, gdy mam bardzo dobry kontakt z mamą. Miałam ostatnio natręctwa z rok temu i nagle powróciły dziś... Proszę o pomoc!