Gdy myślę o szkole chce mi się płakać. Czy to już depresja?

Mam 18 lat. Gdy poszłam do LO moje oceny bardzo się pogorszyły - kiedyś byłam jedną z najlepszych uczennic, nie potrzebowałam wiele czasu by się czegoś nauczyć. Jednak w LO trafiłam do klasy gdzie chodzili faktycznie najlepsi z najlepszych. Nie nadążałam za nimi i nadal nie nadążam. Teraz nie daję rady z nauką. Gdy myślę o szkole chce mi się płakać, boli mnie brzuch, niedobrze mi, nawet pojawił się dziwny objaw - gdy się bardzo zdenerwuję strasznie trzęsie mi się prawa ręka. Miewam zmienne nastroje - raz jestem smutna, a za chwilę radosna. Staję się też nagle agresywna. W klasie czuję się odrzucona. Były takie momenty, że chciałam zakończyć swoje życie. Dodam, że z matką nie mam najlepszych kontaktów - co chwilę mnie porównuje do kogoś (głównie tych najlepszych), czepia się, że mam bardzo słabe oceny, a ona tego nie rozumie, że to dla mnie też jest cios. Co chwilę o coś awantury… Byłam kiedyś u psychologa, ale stwierdził, że mi nic nie jest. Zbliża się matura, a to jest dla mnie straszne - coraz bardziej staję się agresywna (nie potrafię nad tym zapanować), a w klasie siedzę cicho, bo nie chcę się "wyróżniać", ponieważ boję się wyśmiania i odrzucenia.

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam!
Warto, żebyś jeszcze raz spróbowała kontaktu z psychologiem. Twoje problemy w szkole bardzo odbijają się na Twoje psychice i zachowaniu. Napady agresji i objawy somatyczne mogą być wynikiem nagromadzenia trudnych emocji. Bardzo ważne jest, byś nie tłumiła w sobie emocji. Narastające napięcie wewnętrzne może prowadzić do zaburzeń funkcjonowania i niekontrolowanych wybuchów agresji czy płaczu.
Mów o tym co czujesz. Warto, żebyś powiedziała swojej mamie o tym, że jej zachowanie nie wpływa na poprawę Twoje sytuacji. Potrzebne jest Ci wsparcie i pomoc. Natomiast ciągłe awantury i porównywanie do innych nie sprzyjają radzeniu sobie z trudnościami. Rozmawiaj o tym z mamą i staraj się wyjaśnić jej Twój punkt widzenia. Zachęcam Cię do skorzystania z pomocy psychologa. Warto, żeby nie było to jedno spotkanie, tylko długoterminowa pomoc.

Pozdrawiam 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty